Forum Forum o telenowelach i nie tylko! Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Streszczenia "Nie Igraj z Aniołem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o telenowelach i nie tylko! Strona Główna -> » Pozostałe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:10:25 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 155

Marichuy pyta Patricia co mu jest. Patricio stwierdza, że jego serce jest każdego dnia coraz słabsze. Cecilia zapewnia ją jednak, że wszystko będzie dobrze jeśli jej tata zobaczy, że znowu jest uśmiechnięta i szczęśliwa.
Rocio i Onelia przynoszą Marichuy prezent, który przysłał dla niej Juan Miguel. Dotykając kościoła z kryształu Marichuy stwierdza, że przypomniał jej o dniu, w którym pewien mężczyzna pomógł jej dotknąć w kościele święconej wody.
Purita błaga Matkę Boską by obdarzyła ją dzieckiem.
Candelaria prosi Marichuy by nie ufała Anie Juli, ponieważ ta dziewczyna jest tak naprawdę zła i fałszywa.
Ana Julia dochodzi do wniosku, że zniszczy Marichuy nawet gdyby to miała być przedostatnia rzecz jaką zrobi, ponieważ ostatnią będzie zdobycie Juana Miguela, jedynego mężczyzny, który ją odrzucił.
Marichuy obiecuje ojcu Anselmo, że spróbuje być dla swojego taty jak najlepszą pielęgniarką, by dzięki jej opiece jak najszybciej wrócił do zdrowia.
Purita informuje Olgę, że z badań, które miała robione wynika, że nigdy nie będzie mogła mieć dziecka.
Onelia zawiadamia Ane Julie, że nie oszuka jej swoją niewinną minką, ponieważ słyszała na własne uszy jak jakiś czas temu ośmieliła się w wyjątkowo bezczelny sposób wyznać Juanowi Miguelowi swoje uczucia. Następnie dodaje, że nie ma najmniejszych wątpliwości jakiej klasy jest zołzą. Ana Julia stwierdza, że nie obchodzi ją to, że jej nie lubi, ponieważ najważniejsze jest dla niej to, że może liczyć na czułość tego, który naprawdę ją interesuje.
Olga radzi Puricie by do czasu gdy zasięgną opinii innego lekarza nie mówiła o niczym Adrianowi.
Mayta wyznaje babci Marianie, że bardzo tęskni za swoim tatusiem. Babcia Mariana próbuje przekonać ją, że musi być silna i cierpliwie czekać aż jej tata skończy swoje studia i stanie się najlepszym lekarzem ze wszystkich.
Rocio próbuje przekonać Marichuy, że Juan Miguel nawet na chwilę o niej nie zapomniał. Marichuy twierdzi, że nie chce już robić sobie nadziei, ponieważ jej serce wciaż jest bardzo zranione. Rocio informuje ją, że chciałaby przynajmniej usłyszeć, że wciąż go kocha. Marichuy stwierdza, że nie może zaprzeczyć, że tak jest. Następnie dodaje, że trudno jej to przyznać, ale prawda jest taka, że kocha Juana Miguela z całego serca. Padsłuchująca ich rozmowę Ana Julia stwierdza, że to ona jest jedyną, która ma prawo kochać Juana Miguela.
Marichuy śni, że ona i Juan Miguel wyznają sobie miłość w kościele z kryształu. W tym samym czasie Juan Miguel śni o tym samym.
Ana Julia nie chcąc by Marichuy miała coś, co będzie przypominało jej Juanie Miguelu usiłuje odnaleźć w jej pokoju pozytywkę z orchideami. Nagle jednak dostrzega stojący na szafce kościół z kryształu i gdy postanawia się go pozbyć w pokoju zjawia się Marichuy i Candelaria, która natychmiast pyta co robi z prezentem Marichuy w ręce. Ana Julia twierdzi, że to bardzo piękny kościół, który chciała po prostu obejrzeć. Nie zdając sobie sprawy, że to prezent od Juana Miguela Marichuy informuje ją, że Rocio przywiozła jej go z Włoch.
Eduardo zawiadamia Beatriz, że nie muszą już czekać ze ślubem na powrót Juana Miguela, ponieważ poprosił Israela by został ich świadkiem.
W domu Velardów zjawia się Daniel, bratanek Patricia.
Anie Juli udaje się odnaleźć pozytywkę Marichuy.
Juan Miguel dzwoni do Marichuy by móc chociażby usłyszeć jej głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:10:41 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 156

Marichuy informuje Candelarie, że jest pewna iż dzwonił do niej Juan Miguel. Candelaria stwierdza, że bardzo lubi gdy jest taka rozemocjonowana, ponieważ to znaczy, że wciąż zależy jej na doktorze San Romanie. Marichuy twierdzi, że nie może zaprzeczyć, że go kocha, ale nie może mu również wybaczyć.
Eduardo informuje ojca Anselmo, że on i Beatriz chcą jak najszybciej się pobrać. Ojciec Anselmo stwierdza, że w takim razie za tydzień może udzielić im ślubu.
Doktor Durane proponuje Juanowi Miguelowi by został jego asystentem i był obecny podczas pewnej bardzo ważnej operacji. Dostrzegając entuzjazm Juana Miguela doktor Durane pyta czy istnieje jakiś szczególny powód, dla którego chce specjalizować się w chirurgii okulistycznej będąc psychologiem. Juan Miguel stwierdza, że ten powód ma związek z jego uczuciami. Doktor Durane chce wiedzieć czy ma na myśli jakąś narzeczoną, którą zostawił w Meksyku. Juan Miguel zapewnia go, że to ktoś znacznie ważniejszy niż narzeczona. Po czym stwierdza, że to miłość jego życia, matka jego dziecka, która była jego żoną. Następnie dodaje, że Marichuy straciła wzrok w wyniku postrzału, ale miała szansę by go odzyskać, jednak później z jego winy miała wypadek, który pozbawił ją nadziei na to, że znowu będzie widzieć.
Candelaria widząc smutek Marichuy pyta co jej jest. Marichuy informuje ją, że nigdzie nie może znaleźć swoje pozytywki.
Jakiś czas później Candelaria odnajduje zniszczoną pozytywkę w koszu na śmieci. Zrozpaczona Marichuy pyta kto mógł zrobić coś takiego. Candelaria stwierdza, że jedyną osobą, która przychodzi jej do głowy jest Ana Julia. Marichuy zapewnia ją, że Ana Julia nie wiedziała nic ani o pozytywce, ani o orchideach. W tej samej chwili w salonie zjawia się Ana Julia, która pyta Marichuy dlaczego płacze. Candelaria informuje ją, że ktoś zniszczył jej pozytywkę. Ana Julia pyta czy było w niej coś wartościowego. Marichuy stwierdza, że przechowywała w niej najpiękniejsze wspomnienia.
Rocio czyta Marichuy historię Romea i Juli. Słuchając jej Marichuy wyobraża sobie siebie i Juana Miguela w roli Romea i Juli.
Patricio informuje Marichuy, że chce by raz na zawsze zapomniała o Juanie Miguelu San Romanie. Następnie dodaje, że to polecenie.
Przeglądając karty pacjentów doktora Durana Juan Miguel odnajduje w nich kartę Marichuy. Jest kompletnie załamany gdy zdaje sobie sprawę, że doktor Durane zaliczył jej przypadek do tych, które nie mają szans na wyleczenie.
Mayta informuje Ane Julie, że powinny zawiadomić ciocię Rocio, że mają zamiar wyjść, ponieważ jeśli tego nie zrobią będzie sie bardzo martwić. Ana Julia zapewnia ją, że jej ciocię zawiadomi o wszystkim Candelaria.
Dostrzegając rozłożoną przed Juanem Miguelem kartę Marichuy doktor Durane stwierdza, że doskonale pamięta ten przypadek i pełną życia i nadziei dziewczynę, która tak bardzo pragnęła znowu widzieć. Juan Miguel stwierdza, że ta dziewczyna to właśnie miłość jego życia, matka jego dziecka, która z jego winy już na zawsze zostanie niewidoma.
Marichuy prosi Patricia by pozwolił jej wszystko wyjaśnić. Patricio twierdzi, że nie chce by znowu go okłamywała, ponieważ zna już prawdę i wie, że ta pozytywka, która jej się zgubiła była wspomnieniem tego mężczyzny. Marichuy uważa, że jest niesprawiedliwy. Patricio próbuje przekonać ją, że musi zrozumieć, że ten mężczyzna jest przyczyną wszystkich jej nieszczęść i bólu. Marichuy stwierdza, że nic nie rozumie. Następnie kolejny raz prosi by pozwolił jej wszystko wyjaśnić. Patricio zapewnia ją, że mówi to wszystko dla jej dobra. Po czym kolejny raz żąda by przestała myśleć o tym mężczyźnie i w końcu o nim zapomniała.
Doktor Durane próbuje przekonać Juana Miguela, że mimo wszystko nie wolno mu tracić wiary, w to, że Marichuy będzie znowu widzieć.
Daniel informuje Rocio, że jest gotów dać jej swoją miłość i nie spocznie dopóki jej nie przyjmie.
Onelia podczas rozmowy telefonicznej z Juanem Miguelem pyta czy pamięta orchidee, które wysłał Marichuy. Juan Miguel stwierdza, że gdy Marichuy dowiedziała się, że są od niego na pewno od razu wyrzuciła je do śmieci. Onelia informuje go, że wszyscy tak myśleli, ale Marichuy tak naprawdę schowała je do pewnej pozytywki niczym najpiekniejsze wspomnienie. Juan Miguel stwierdza, że to znaczy w takim razie, że Marichuy go nie nienawidzi. Onelia zapewnia go, że Marichuy nie tylko go nie nienawidzi, ale bardzo kocha.
Martirio i Dora informują wszystkich zebranych w salonie, że przeszukały już cały dom, ale nigdzie nie udało im się znaleźć dziewczynki. Cecilia pyta czy są pewne, że szukały już w całym domu, w sypialniach, w gabinecie... Rocio zapewnia ją, że przeszukały ten dom od góry do dołu i nigdzie nie ma jej bratanicy. Candelaria stwierdza, że nigdzie nie ma również Any Juli. Cecilia uważa, że musza w takim razie do niej zadzwonić, ponieważ Mayta może być z nią. Chwilę później Patricio stwierdza, że Ana Julia nie odbiera telefonu. Cecilia proponuje by w takim razie zadzwonili na policję. Daniel uważa, że nic dzięki temu nie zyskają, ponieważ powiedzą im, że aby przyjęli zgłoszenie o zaginięciu muszą minąć przynajmniej 24 godziny. Patricio przyznaje, że to prawda. Rocio stwierdza, że to nie zmienia faktu, że nie mogą siedzieć z założonymi rękoma nic nie robiąc. Jakiś czas później w domu Velardów zjawia się Onelia, która stwierdza, że jest pewna, że coś się stało i chce wiedzieć co. Cecilia zawiadamia ją, że umierają z niepokoju. Onelia pyta gdzie jest Mayta. Marichuy informuje ją, że przeszukali już cały dom, ale nigdzie jej nie ma. Następnie dodaje, że albo wyszła na ulicę, albo ktoś ją zabrał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:10:57 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 157

Onelia chce wiedzieć dlaczego wcześniej nie powiedzieli jej nic o zaginięciu jej wnuczki. Patricio informuje ją, że tak naprawdę nie wiedzieli co mają jej powiedzieć. Następnie dodaje, że ma prawo mieć do nich pretensje i prosi by przyjęła jego przeprosiny. Onelia pyta jak to możliwe, że Mayta zaginęła. Cecilia stwierdza, że tak naprawdę nic nie wiedzą, przypuszczają jedynie, że jest z Aną Julią, ale nie są tego pewni, ponieważ Ana Julia nie odbiera telefonu. Candelaria informuje ich, że wciąż obstaje przy tym, że ta dziewczyna jest wcieleniem samego diabła.
Onelia przyznaje, że to prawda. W tej samej chwili w salonie zjawia się Ana Julia z Maytą. Następnie pyta czy coś się stało, dlaczego mają takie przerażone miny. Patricio chce wiedzieć jak mogła zabrać dziewczynkę nikomu nic o tym nie mówiąc. Ana Julia twierdzi, że nie byłaby zdolna zabrać Mayty bez pozwolenia. Marichuy pyta kogo w takim razie o tym zawiadomiła. Ana Julia informuje ją, że Candelarie. Candelaria natychmiast pyta jak może tak kłamać. Ana Julia prosi by nie zaprzeczała, że jej o tym powiedziała. Następnie dodaje, że teraz już wie, że to był błąd, ale nigdy nie pomyślała, że wykorzysta to przeciwko niej, tym bardziej, że chodzi o dziecko. Marichuy uważa, że to nie może być prawda, ponieważ Candelaria nikogo nie nienawidzi. Ana Julia twierdzi, że ją najwyraźniej tak, ponieważ zawsze jest przeciwko niej. Onelia informuje ją, że nie interesuje ją to, co ma do powiedzenia, ponieważ dobrze ją zna i wie do czego jest zdolna. Ana Julia stwierdza, że może sobie myśleć co chce. W odpowiedzi na jej słowa Onelia zaczyna ją szarpać, jednak Ana Julia mimo wszystko upiera się, że uprzedziła Candelarie o tym, że ma zamiar zabrać ze sobą Mayte. Marichuy informuje ją, że nie powinna oskarżać Candelari, ponieważ ona nigdy nie kłamie. Onelia stwierdza, że jedyną kłamczuchą jest ta dziewczyna. Następnie ostrzega ją, że jeśli jeszcze raz zbliży się do jej wnuczki przekona się do czego jest zdolna.
Daniel pyta Marichuy czy przebaczyłaby Juanowi Miguelowi gdyby przyszedł do niej w tej chwili i poprosił o wybaczenie. Gdy Marichuy ma zamiar odpowiedzieć na jego pytanie w salonie zjawia się Dora, która przynosi paczkę dla Marichuy. Rozentuzjazmowana Marichuy natychmiast pyta co w niej jest. Daniel informuje ją, że bardzo piękna kolorowa karuzela. Marichuy chce wiedzieć kto jej ją przysłał. W tej samej chwili w salonie zjawia się Patricio, który stwierdza, że za chwilę się o tym przekonają. Następnie wyjmuje z pudełka bilecik.
Mayta informuje babcię Marianę, że wczoraj w domu Velardów wszyscy byli przeciwko Anie Juli. Babcia Mariana pyta czy nie sądzi, że mieli rację. Następnie dodaje, że Ana Julia zabrała ją w końcu ze sobą nikogo o tym nie zawiadamiając. Mayta informuje ją, że Ana Julia powiedziała, że uprzedziła Candelarie. Babcia Mariana przypomina jej, że Candelaria z kolei powiedziała, że tak nie było. Następnie dodaje, że wszyscy bardzo się o nią martwili. Mayta stwierdza, że powiedzieli jej, że szukali jej w całym domu, nawet Marichuy, która nie widzi. Babcia Mariana prosi by już nigdy więcej nie chodziła nigdzie bez pozwolenia.
Patricio prosi Dore by wyrzuciła ten prezent do śmieci, ponieważ przysłał go na pewno ten mężczyzna. Marichuy pyta czy jego imię jest na bileciku. Patricio informuje ją, że go nie ma. Marichuy prosi by w takim razie spróbował zrozumieć, że ona nie chce wyrzucać swojego prezentu. Patricio stwierdza, że nie chce w tym domu niczego, co będzie przypominało jej Juana Miguela San Romana. Marichuy pyta czy ma na myśli również jej synka. Patricio twierdzi, że dobrze wie iż Juanito to co innego. Następnie prosi Dore by wykonała jego polecenie i wyrzuciła karuzelę do śmieci. W tej samej chwili Daniel pragnąc pomóc Marichuy informuje Patricia, że to on przysłał swojej kuzynce tą karuzelę, ponieważ było mu przykro, że Marichuy była taka smutna z powodu zniszczonej pozytywki. Patricio chce wiedzieć czy aby na pewno go nie okłamuje. Daniel zapewnia go, że nie ma powodu by to robić.
Cecilia informuje Ane Julie i Candelarie, że taki incydent jak wczoraj nie może nigdy więcej zdarzyć się w tym domu. Następnie prosi by przestały sobie utrudniać życie i zaczęły się szanować. Candelaria obiecuje, że z jej strony nie będzie już żadnych problemów, poniewaz najważniejszy jest dla niej spokój Marichuy.
Ojciec Anselmo udziela ślubu Eduardowi i Beatriz.
Ana Julia informuje Juana Miguela, że ma dla niego złą wiadomość. Juan Miguel natychmiast pyta czy coś stało się Marichuy. Ana Julia twierdzi, że Marichuy jak wszyscy zakochani jest bardzo szczęśliwa i zadowolona. Juan Miguel informuje ją, że zupełnie nie rozumie co ma na myśli. Ana Julia próbuje przekonać go, że Marichuy jest ponownie zakochana. Juan Miguel chce wiedzieć w kim. Ana Julia twierdzi, że w swoim kuzynie Danielu. Juan Miguel uważa, że to nie może być prawda, ponieważ to jego Marichuy zawsze kochała. Ana Julia przyznaje, że to prawda, ale teraz jej nową miłością jest Daniel. Juan Miguel informuje ją, że trudno mu w to uwierzyć, ponieważ czuje, że Marichuy wciąż go kocha.
Chwilę później Anie Juli udaje się sfotografować Daniela całującego Marichuy w policzek.
Marichuy prosi Rocio by była z nią szczera i powiedziała jej czy podoba jej się Daniel. Rocio zapewnia ją, że nie podoba jej się ani on, ani nikt inny, ponieważ miłość nie jest dla niej.
Ana Julia wmawia Marichuy, że przyszedł do niej list od Juana Miguela. Marichuy prosi by w takim razie jej go przeczytała. Ana Julia informuje ją, że zanim to zrobi musi przysiądz, że nie powie o niczym ani swoim rodzicom, ani Candelari.
Doktor Durane próbuje przekonać Juana Miguela, że jeśli naprawdę kocha Marichuy nie może w nią wątpić.
Ana Julia usiłuje wmówić Marichuy, że w rzekomym liście Juan Miguel pisze, że zakochał się w innej kobiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:11:14 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 158

Juan Miguel informuje Rocio, że nie musi przed nim udawać, ponieważ zna całą prawdę. Rocio stwierdza, że nie rozumie co ma na myśli. Juan Miguel mówi, że ma na myśli to, że Marichuy i jej kuzyn się spotykają. Rozbawiona Rocio pyta jak mógł wpaść na coś takiego. Juan Miguel pyta czy chce mu powiedzieć, że to nie prawda, że kuzyn Marichuy mieszka w jej domu. Rocio przyznaje, że to prawda. Następnie dodaje, że to jednak nie zmienia faktu, że Daniel traktuje Marichuy jak kogoś z rodziny. Po czym pyta dlaczego sądzi, że coś ich łączy. Juan Miguel informuje ją, że powiedziała mu o tym Ana Julia. Rocio próbuje przekonać go by nie wierzył w to co mówi Ana Julia, ponieważ po tym jak wyznała mu swoje uczucia nawet Onelia jej nie ufa. Juan Miguel informuje ją, że Ana Julia żałowała później tego co zrobiła i dlatego teraz są przyjaciółmi. Rocio próbuje przekonać go, że przyjaciele się tak nie zachowują. Juan Miguel stwierdza, że być może ma rację i to wszystko kłamstwo, ale dobrze wie, że prędzej lub później Marichuy może zakochać się w kimś innym.
Po wysłuchaniu rzekomego listu od Juana Miguela Marichuy stwierdza, że on nigdy tak naprawdę jej nie kochał, ponieważ inne kobiety zawsze były dla niego ważniejsze. Następnie dodaje, że bardzo myliła się ufając mu i wierząc, że w głębi duszy ją kocha i żałuje tego co jej zrobił.
Doktor Durane informuje Juana Miguela, że zaczyna być uznawany za jednego z najlepszych okulistów na świecie. Juan Miguel uważa, że to bez wątpienia jego zasługa. Doktor Durane stwierdza, że nadejdzie w końcu taki dzień gdy przestanie być jego asystentem i zacznie budować swoją karierę okulisty sam. Następnie dodaje, że ten dzień jest już bardzo blisko.
Po krótkiej rozmowie z Danielem Ana Julia stwierdza, że Juan Miguel bardzo jej się podoba, ale go tutaj nie ma, a dopóki jest daleko może przyjemnie spędzić czas z kuzynem Marichuy, który również jest bardzo przystojny.
Juan Miguel i doktor Durane wznoszą toast za swój pierwszy sukces. Doktor Durane proponuje by wypili również za jego muzę Marichuy.
Dostrzegając rozpacz Marichuy Candelaria pyta co jej jest. Marichuy stwierdza, że nie chce nigdy więcej niczego wiedzieć o Juanie Miguelu. Candelaria pyta co tym razem zrobił jej ten biedny młodzieniec, który jest przecież daleko. Marichuy zapewnia ją, że wcale nie musi być blisko żeby ją zranić. Candelaria pyta czy znowu ma zamiar zadręczać się tymi szalonymi wymysłami, że Juan Miguel jej nie kocha. Marichuy uważa, że to nie są żadne wymysły, a szczera prawda. Candelaria próbuje przekonać ją, że gdyby Juan Miguel jej nie kochał nie przysyłałby jej tych wszystkich pięknych rzeczy. Nagle odwraca się za siebie i pyta gdzie jest karuzela. Marichuy stwierdza, że wyrzuciła ją do śmieci, ponieważ była głupia myśląc, że Juan Miguel będzie ją zawsze kochał. Candelaria prosi by powiedziała jej co tak naprawdę się stało. Marichuy przypominając sobie obietnicę, którą złożyła Anie Juli stwierdza, że nie stało się zupełnie nic. Candelaria próbuje przekonać ją, że pewnego dnia zda sobie sprawę, że doktor San Roman zawsze ją kochał.
Rocio widząc jak Daniel obejmuje Marichuy zaczyna zastanawiać się czy to co powiedział jej Juan Miguel może być prawdą. Po chwili jednak dochodzi do wniosku, że Daniel uwielbia Marichuy, ale jak siostrę.
Odzyskujący powoli siły Amador dostrzega w gazecie artykuł na temat powrotu Eduarda i Beatriz z podróży poślubnej.
Daniel pyta Marichuy czy ani jemu, ani Rocio nie uda się jej rozweselić. Marichuy informuje go, że w tej chwili nie ma nawet jednego powodu do radości. Rocio stwierdza, że za chwilę powie jej o czymś co na pewno nie tylko ją rozweseli, ale również przepełni radością. Następnie dodaje, że wczoraj wieczorem czatowała z Juanem Miguelem. Marichuy natychmiast przerywa jej i stwierdza, że nie chce nic wiedzieć o tym panu. Po czy dodaje, że chce jedynie pójść do szkoły dla niewidomych, stać się kimś i odbudować swoje życie u boku mężczyzny, który będzie ją naprawdę kochał, a nie mężczyzny, który odszedł, ponieważ nie interesuje go ani ona, ani jej dziecko.
Beatriz dostrzega Else i Eduarda obejmujących się w szpitalnym bufecie.
Babcia Mariana opowiada Maycie bajkę o Czerwonym Kapturku.
Juan Miguel informuje doktora Durana, że jego siostra powiedziała mu wczoraj wieczorem, że Marichuy nie tylko przestała go kochać, ale również nie potrafi mu wybaczyć. Doktor Durane pyta czy nie myślał w takim razie o tym żeby tutaj zostać. Juan Miguel stwierdza, że nie może przebywać dłużej zdala od Meksyku, ponieważ jego dzieci i pacjenci go potrzebują. Doktor Durane próbuje przekonać go, że mimo wszystko nie powinien rezygnować z szansy o jakiej jego koledzy moga jedynie marzyć.
Ana Julia stwierdza, że nadszedł czas by wybić Marichuy z głowy jej ukochanego Juana Miguela. Chwilę później Juan Miguel odbiera wysłane przez nią zdjęcie, na którym Daniel czule całuje Marichuy w policzek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:11:30 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 159

Ana Julia dzwoni do Juana Miguela by dowiedzieć się jak zareagował gdy zobaczył zdjęcie, które mu wysłała. Następnie informuje go, że bardzo martwi się o swoją przyjaciółkę, ponieważ jej kuzyn ma na nią zdecydowanie negatywny wpływ. Gdy Juan Miguel stwierdza, że zupełnie nie rozumie co ma na myśli Ana Julia próbuje przekonać go, że Marichuy nie ma nawet ochoty uczyć się samodzielnego chodzenia po domu. Juan Miguel pyta jak to możliwe skoro Marichuy była zawsze odważną dziewczyną, która nigdy się nie poddaje i lubi walczyć. Ana Julia stwierdza, że Marichuy uważa, że nie musi się niczego uczyć, ponieważ jej nowa miłość, za którą wkrótce ma zamiar wyjść za mąż zrobi dla niej wszystko. Załamany Juan Miguel stwierdza, że to nie może być prawda i prosi by powiedziała, że to wszystko kłamstwo. Jednak Ana Julia jedynie triumfalnie się uśmiecha.
Patricio i Cecilia przedstawiają Marichuy Rafaela, jej nowego nauczyciela, który również jest niewidomy.
Purita informuje Clemensie, że nie będzie mogła dać jej synowi dziecka.
Juan Miguel odbiera dyplom ukończenia bostońskiego uniwersytetu.
Ana Julia obserwując Marichuy i Rafaela stwierdza, że są idealną parą. Następnie dochodzi do wniosku, że to absurdalne, że ktoś taki jak Marichuy ośmiela się marzyć o takim mężczyźnie jak Juan Miguel. Po czym dodaje, że on musi być jej i bez wątpienia będzie.
Marichuy śni o Juanie Miguelu, który w jej obecności całuje inną kobietę.
Juan Miguel informuje doktora Durana, że jutro ma zamiar wrócić do Meksyku.
Rafael uczy Marichuy czytać za pomocą alfabetu Braille'a.
Ku wielkiej radości Mayty, Rocio i Oneli Juan Miguel wraca do domu.
Marichuy informuje Rafaela, że jest zupełnie inną osobą niż kilka miesięcy temu, ponieważ nauczyła się żyć korzystając z czterech zmysłów, które jej zostały. Następnie dodaje, że czuje się dużo lepiej z samą sobą, ponieważ przestała się nad sobą użalać, teraz czuje jedynie żal z jego powodu. Rafael pyta czy może wiedzieć kim jest on, ponieważ nigdy o tym nie rozmawiali. Marichuy informuje go, że miała na myśli ojca swojego dziecka Juana Miguela San Romana, który ponosi winę za to, że już nigdy nie będzie widzieć.
Ana Julia jest wściekła, że Juan Miguel nie napisał do niej nawet jednej wiadomości. Następnie dochodzi do wniosku, że bardzo się myli jeśli sądzi, że pozwoli mu o sobie zapomnieć i tak po prostu zniknąć.
Juan Miguel informuje Onelie i Rocio, że chce by opowiedziały mu o Marichuy. Następnie dodaje, że chce wiedzieć wszystko nawet to, co dotyczy jej nowego romansu.
Marichuy zapewnia Rafaela, że nie chce już nic wiedzieć o Juanie Miguelu. Rafael stwierdza, że ma wrażenie, że jeszcze coś do niego czuje. Marichuy zapewnia go, że łączy ich już jedynie ich synek, choć Juan Miguel zapomniał również o nim. Rafael pyta co takiego zrobił ten mężczyzna, że wyraża się o nim w taki sposób. Marichuy stwierdza, że po prostu przestała go kochać, a poza tym to z jego winy już nigdy nie będzie widzieć.
Rocio zapewnia Juana Miguela, że Marichuy nie ma żadnego romansu. Następnie dodaje, że to prawda iż Daniel bardzo ją kocha, ale jak siostrę. Juan Miguel pyta dlaczego w takim razie Marichuy tak bardzo go nienawidzi i nie chce nic o nim wiedzieć. Rocio stwierdza, że niestety nie wie, ponieważ Marichuy nie chce o tym rozmawiać.
Beatriz informuje Eduarda, że widziała jak wczoraj w szpitalu obejmował Elsę. Eduardo próbuje przekonać ją, że Elsa gratulowała mu jedynie ślubu, a to co widziała było tylko przyjacielskim uściskiem i pocałunkiem w policzek. Następnie dodaje, że to ona jest jedyną kobietą w jego życiu, myślach, a nawet snach.
Dostrzegając smutek Elsy Luisa pyta co jej jest. Elsa informuje ją, że wczoraj gdy objęła Eduarda w szpitalu poczuła coś bardzo wyjątkowego. Luisa natychmiast stwierdza, że musi o tym zapomnieć, ponieważ Eduardo jest żonaty, a Beatriz jest dobrą dziewczyną, która zachowywała się wobec niej jak siostra.
Juan Miguel zjawia się w mieszkaniu Any Juli, która jest przekonana, że to oznacza iż w końcu udało jej się go zdobyć. Juan Miguel stwierdza jednak, że jest jedyną osobą, która może powiedzieć mu co tak naprawdę dzieje się z jego ukochaną Marichuy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:11:53 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 160

Juan Miguel pyta Ane Julie dlaczego Marichuy tak bardzo go nienawidzi, dlaczego nie chce mieć z nim nic wspólnego. Następnie dodaje, że wie iż to nie ma nic wspólnego z jej kuzynem, ponieważ Rocio zapewniła go, że nic ich nie łączy. Ana Julia stwierdza, że jego siostra Rocio jest zakochana w Danielu i dlatego nie chce dostrzec prawdy.
Purita kolejny raz dowiaduje się, że nigdy nie będzie mogła zostać matką.
Juan Miguel informuje Ane Julie, że sam już nie wie co ma myśleć, ponieważ ona mówi jedno, a Rocio drugie i dlatego najlepiej będzie jeśli sam dowie się jaka jest prawda. Ana Julia pyta co zamierza zrobić. Juan Miguel stwierdza, że zobaczyć się z Marichuy, ponieważ chce usłyszeć z jej ust, że już go nie kocha, bo zakochała się w innym mężczyźnie.
Daniel prosi Rocio by w końcu przyjęła jego miłość i została jego narzeczoną.
Ana Julia próbuje przekonać Juana Miguela, że pojawienie się w domu Marichuy to kompletne szaleństwo. Juan Miguel informuje ją, że nie uda jej się przekonać go do zmiany decyzji. Ana Julia prosi by w takim razie pozwolił sobie pomóc i dał jej kilka dni na przekonanie Marichuy żeby zgodziła się z nim spotkać. Po chwili namysłu Juan Miguel stwierdza, że zaufa jej raz jeszcze i poczeka. Gdy ma zamiar już wyjść z jej mieszkania w drzwiach pojawia się Amador. Juan Miguel mówi Anie Juli, że nie spodziewał się, że wciąż przyjaźni się z tym typkiem. Następnie dodaje, że bardzo go rozczarowała. Ana Julia przysięga, że widzi go pierwszy raz od bardzo dawna. Po czym dodaje, że nie wiedziała nawet, że odzyskał przytomność i może znowu chodzić. Juan Miguel stwierdza, że jeśli to co mówi jest prawdą nic nie stoi na przeszkodzie żeby wyrzucił tego nieszczęsnego tchórza z jej domu. Amador prosi żeby go nie rozśmieszał nazywając tchórzem podczas gdy sam zostawił Marichuy jak psa. Juan Miguel ostrzega go żeby nie wymawiał imienia Marichuy jeśli nie chce by stracił nad sobą kontrolę. Tuż przed wyjściem radzi Anie Juli żeby uważała na tego typka, ponieważ nie można mu ufać.
Danielowi udaje się w końcu pocałować Rocio.
Amador informuje Ane Julie, że musi mu pomóc w jego zemście.
Juan Miguel dochodzi do wniosku, że mimo obietnicy, którą złożył Anie Juli nie może dłużej czekać, ponieważ nie zniesie nawet jednego dnia dłużej bez widoku Marichuy. Gdy jest już bardzo blisko drzwi jej domu spotyka Patricia, który natychmiast pyta co tutaj robi. Juan Miguel informuje go, że tym razem nie przeszkodzi mu w porozmawianiu z Marichuy. Patricio próbuje przekonać go, że jego córka nienawidzi go i nim pogardza. Juan Miguel stwierdza, że chce to usłyszeć z jej ust. Patricio pyta czy nie wystarczy mu to jak bardzo ją skrzywdził. Juan Miguel informuje go, że ma zamiar to wszystko naprawić operując ją. Patricio zapewnia go, że nigdy na to nie pozwoli. Juan Miguel pyta czy nie pozwoli na to nawet wiedząc, że od niego zależy to czy Marichuy będzie znowu widzieć. W tej samej chwili przed domem zjawia się Rafael, który pyta czy coś się stało. Patricio prosi by wszedł do domu, ponieważ Marichuy na niego czeka. Juan Miguel natychmiast pyta kim jest ten młodzieniec. Patricio informuje go, że ten młodzieniec kocha jego córkę tak jak on nigdy jej nie kochał. Następnie dodaje, że on nigdy nie opuścił Marichuy pod żadnym pretekstem. Juan Miguel stwierdza, że dalsze rozmowy z nim nie mają sensu. Po czym dodaje, że wyjechał by zrobić specjalizację z okulistyki, być najlepszym by móc przywrócić Marichuy wzrok. Następnie prosi by nie próbował kolejny raz przekonywać go, że Marichuy go nienawidzi, ponieważ w to nie uwierzy, od tej pory ma zamiar wierzyć tylko w to, co powie mu Marichuy. Patricio upiera się jednak, że jego córka go nie kocha i nigdy mu nie wybaczy, ponieważ z jego winy jest skazana na życie w ciemnościach. Następnie żąda by więcej tutaj nie przychodził. Juan Miguel informuje go, że nie przestanie przychodzić dopóki nie zobaczy się z Marichuy, ponieważ mimo jego sprzeciwu ma zamiar ją odzyskać.
Marichuy wyznaje Rafaelowi, że czuje iż Juan Miguel jest bardzo blisko.
Mayta informuje babcię Marianę o powrocie swojego tatusia.
Juan Miguel zwierza się Eduardowi, że najpierw ma zamiar przywrócić światło oczom Marichuy, a później odzyskać jej miłość.
Rafael informuje Marichuy, że ma wrażenie, że choć nie chce tego przyznać i przed całym światem próbuje zaprzeczyć wciąż kocha Juana Miguela. Marichuy zapewnia go, że tak nie jest.
Amador pyta Ane Julie czy może liczyć na to, że pomoże mu się zemścić. Ana Julia informuje go, że nie może odpowiedzieć na to pytanie w tej chwili, ponieważ musi to przemyśleć. Następnie dodaje, że sama nie wie czy wciąż chce być taka zła jak w tej chwili czy też stać się najsłodszą i najszlachetniejszą z kobiet i zdobyć w ten sposób miłość Juana Miguela.
Rafael daje Marichuy w prezencie psa.
Rocio informuje Juana Miguela, że wczoraj przyjęła miłość Daniela. Juan Miguel przypominając sobie słowa Any Juli na temat tego, że Daniel jest narzeczonym Marichuy, ale chce zdobyć również Rocio stwierdza, że to narzeczeństwo mu się nie podoba. Rocio uważa, że mówi tak z zazdrości, ponieważ myśli, że Daniel był narzeczonym Marichuy. Nastepnie dodaje, że mówi mu to wszystko właśnie dlatego by miał pewność, że pomiędzy Marichuy, a Danielem nigdy nic nie było. Juan Miguel pyta czy może powiedzieć to samo jeśli chodzi o tego chłopaka o imieniu Rafael. Rocio uważa, że zachowuje się tak jakby nie znał Marichuy. Następnie dodaje, że Rafael jest jedynie jej przyjacielem. Juan Mighuel stwierdza, że nie chce by którykolwiek z nich był blisko niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:12:29 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 161

Marichuy informuje Ane Julie, że wczoraj gdy jej tutaj nie było wydarzyło się bardzo wiele rzeczy. Ana Julia prosi by w takim razie jej o nich opowiedziała. Marichuy stwierdza, że Rocio przyjęła w końcu miłość Daniela. Następnie dodaje, że poczuła iż Juan Miguel jest znowu blisko niej. Ana Julia próbuje przekonać ją, że to niemożliwe, ponieważ Juan Miguel jest już na pewno żonaty i oczekuje narodzin dziecka. Marichuy uważa, że Juan Miguel nie może tak po prostu odejść z jej życia po tym wszystkim co jej zrobił. Następnie dodaje, że gdy spotkają się pewnego dnia będzie gotowa by się na nim zemścić.
Juan Miguel i Eduardo informują inspektora Cimarro, że mają nadzieję iż doprowadzi do tego, że Amador Robles spędzi resztę życia w więzieniu.
Ana Julia zawiadamia Amadora, że nie ma zamiaru pomagać mu w jego zemście, ponieważ chce zmienić swoje życie, stać się dobrą kobietą i zdobyć w ten sposób miłość Juana Miguela.
Jakiś czas później Ana Julia zjawia się w kościele ojca Anselmo i podczas spowiedzi wyznaje mu wszystkie podłości, których dopuściła się by rozdzielić Juana Miguela i Marichuy.
Onelia pyta Marichuy dlaczego w imię tej wielkiej miłości, którą czuje do Juana Miguela nie może mu wybaczyć.
Ojciec Anselmo informuje Ane Julie, że jeśli naprawdę zależy jej na tym by uzyskać boskie przebaczenie i udowodnić, że szczerze żałuje tego wszystkiego co zrobiła powinna poprosić o wybaczenie wszystkich, których obraziła. Ana Julia stwierdza, że nie może tego zrobić, ponieważ Juna Miguel ją znienawidzi.
Marichuy informuje Onelie, że nie uda jej się przekonać jej by wybaczyła Juanowi Miguelowi. Następnie dodaje, że pewnego dnia Juan Miguel San Roman za wszystko jej zapłaci, a zwłaszcza za swoją zdradę.
Juan Miguel wyznaje Eduardowi, że ma zamiar zająć się pomaganiem najuboższym ludziom, którzy dlatego, że są biedni nie powinni tracić prawa do tego by zajmował się nimi dobry lekarz.
Dostrzegająca zamyślenie Marichuy Candelaria prosi ją by opowiedziała jej o swoich problemach. Marichuy stwierdza, że myślała o swojej zemście na Juanie Miguelu. Zaskoczona Candelaria stwierdza, że to o czym mówi jest grzechem, więc jak najszybciej muszą udać się do ojca Anselmo.
Cecilia spotyka przed bramą swojego domu Juana Miguela.
Marichuy wyznaje ojcu Anselmo, że Juan Miguel przysłał jej list, w którym napisał, że jest z inną kobietą.
Cecilia pyta Juana Miguela co tutaj robi. Juan Miguel stwierdza, że pragnie zobaczyć Marichuy. Cecilia informuje go, że boi się nawet pomyśleć co się stanie gdy zobaczy go tutaj Patricio. Juan Miguel stwierdza, że jej mąż już raz go stąd wyrzucił, ale on ma zamiar wracać tyle razy ile to będzie konieczne. Cecilia prosi by poczekał trochę więcej czasu. Juan Miguel stwierdza, że minęło już zbyt wiele czasu. Następnie dodaje, że wciąż kocha Marichuy z całej duszy. Cecilia informuje go, że jej córka nie chce z kolei nic o nim wiedzieć. Juan Miguel stwierdza, że chciałby przynajmniej zobaczyć swojego synka. Cecilia przyznaje, że ma do tego absolutne prawo. Następnie dodaje, że zabierze Juanita do parku by mógł spędzić z nim trochę czasu.
Rocio informuje Daniela, że jej bratu nie spodobało się to, że są parą. Daniel obiecuje jej, że z nim porozmawia i przekona do tego, że szczerze ją kocha.
Ana Julia informuje Patricia, że jego żona jest w parku z Juanem Miguelem San Romanem i Juanitem. Chwilę później Patricio zjawia się w parku i żąda by Juan Miguel oddał mu jego wnuka. Juan Miguel przypomina mu, że bez względu na to czy mu się to podoba czy nie Juanito jest jego synem. Patricio informuje go, że stracił wszystkie swoje prawa gdy opuścił jego i Marichuy. Juan Miguel kolejny raz powtarza, że wyjechał by odpowiednio się przygotować i móc zoperować Marichuy.
Patricio stwierdza, że ta operacja istnieje tylko w jego wyobraźni.
Następnie dodaje, że myli się jeśli sądzi, że pozwoli by zbliżył się do jego córki.
W tym samym czasie Ana Julia informuje Marichuy, że jej rodzice strasznie kłócą się w pobliżu parku. Obecny w salonie Rafael stwierdza, że pójdzie sprawdzić co się dzieje. Tuż po jego wyjściu Ana Julia próbuje przekonać Marichuy, że wydaje jej się iż Patricio spotyka się z inną kobietą.
Juan Miguel pyta Rafaela czy on i Marichuy są parą.
Marichuy zwierza się Candelari, że bardzo boi się iż jej tata ma inną kobietę. Candelaria pyta jak mogła wpaść na coś takiego. Marichuy informuje ją, że powiedziała jej o tym Ana Julia. Candelaria pyta kiedy w końcu zrozumie, że tą dziewczynę cieszy jej cierpienie.
Patricio informuje Cecilie, że od tej chwili nie chce widzieć w swoim domu ani Mayty, ani Rocio, ani też żadnej innej osoby noszącej nazwisko San Roman.
Unikając odpowiedzi na pytanie Juana Miguela Rafael stwierdza jedynie, że jego i Marichuy łączy tak wiele, że nikt ani nic tego nie zniszczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:12:48 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 162

Juan Miguel informuje Eduarda, że najpierw Patricio dał mu do zrozumienia, że może pozbawić go praw do dziecka, a później spotkał Rafaela, nauczyciela Marichuy i po rozmowie z nim zdał sobie sprawę, że Marichuy naprawdę mogłaby się w nim zakochać, ponieważ ma czyste serce, jest niewinny i wrażliwy tak samo jak ona. Eduardo pyta co w takim razie zamierza zrobić. Juan Miguel stwierdza, że wygląda na to iż Marichuy nie kocha go tak jak mu się wydawało, więc chyba najlepiej będzie jeśli jedynie ją zoperuje i postara się w ten sposób uzyskać jej przebaczenie.
Patricio informuje Daniela, że właśnie zdecydował, że nie chce widzieć w swoim domu żadnej osoby noszącej nazwisko San Roman. Daniel przypomina mu, że on i Rocio niedawno zostali parą. Patricio stwierdza, że będzie musiał w takim razie widywać się ze swoją narzeczoną poza domem, ponieważ w przeciwnym razie będzie musiał się wyprowadzić.
Inspektor Cimarro informuje Amadora, że pewien typ nazywany Piranią wyznał, że zlecił mu porwanie dziecka panienki Velarde. Następnie pyta co w związku z tym ma do powiedzenia. Amador twierdzi, że nie zlecił porwania żadnego dziecka. Inspektor Cimarro informuje go, że Estefania Rojas zeznała, że ten mężczyzna był jego wspólnikiem. Amador próbuje przekonać go, że Estefania powiedziała bardzo wiele kłamstw, zwłaszcza przeciwko niemu. Następnie dodaje, że stanowczo zaprzecza temu oskarżeniu. Inspektor Cimarro pyta co w takim razie ma do powiedzenia w związku z ucieczką z panią Beatriz i jej dzieckiem. Amador twierdzi, że w tym przypadku nie może byc mowy o żadnym przestępstwie, ponieważ zabrał jedynie ze sobą swoje dziecko. Następnie dodaje, że jeśli nie ma nic więcej do powiedzenia to pozwoli, że już sobie pójdzie, ponieważ ma do roboty ważniejsze rzeczy. Gdy ma zamiar już wyjść w drzwiach pojawiają się Juan Miguel i Eduardo.
Onelia w obecności Any Juli informuje Balbinę, że nie wolno jej nigdy więcej wpuszczać tej kobiety do tego domu, ponieważ tutaj przyjmuje się tylko porządnych ludzi.
Amador informuje Eduarda, że nie ma sensu żeby bawił się w dom z Beatriz i Eduarditem, ponieważ doskonale wie, że to on jest jedyną miłością Beatriz.
W odpowiedzi na jego słowa Eduardo rzuca się na niego z pięściami. Amador natychmiast stwierdza, że chce złożyć doniesienie. Inspektor Cimarro pyta czy ma dowody, ponieważ on niczego nie widział.
Francisco informuje Elsę, że Beatriz wyznała jej mamie, że bardzo boi się iż chce rozbić jej małżeństwo. Elsa zapewnia go, że nigdy by tego nie zrobiła.
Francisco pyta jak w takim razie mogła otworzyć swoje serce przed żonatym mężczyzną. Elsa uważa, że nie miała powodu by mileczeć. Następnie dodaje, że Eduardo był z nią szczery i powiedział jej, że kocha Beatriz, a ona to zrozumiała. Luisa pyta dlaczego w takim razie Beatriz uważa, że chce rozbić jej małżeństwo.
Elsa stwierdza, że Beatriz jest po prostu chora z zazdrości.
Ana Julia zawiadamia Amadora, że zmieniła zdanie i jest gotowa pomóc mu w jego zemście.
Patricio informuje Marichuy, że zamieszka zdala od Meksyku.
Daniel zapewnia Juana Miguela, że bez względu na wszystko Marichuy jest i zawsze będzie w nim zakochana.
Marichuy informuje Patricia, że nie chce nigdzie wyjeżdżać. On z kolei stwierdza, że to już postanowione. Marichuy pyta czy chce się jej pozbyć żeby rozwieść się z mamą. Cecilia zapewnia ją, że ona i jej tata nigdy się nie rozstaną, ponieważ mimo wszystko się kochają. Marichuy pyta dlaczego w takim razie jej tata chce żeby wyjechała z Meksyku. Patricio stwierdza, że jedynym powodem dla którego chce żeby wyjechała jest Juan Miguel San Roman. Marichuy przypomina mu, że Juan Miguel jest daleko stąd. Patricio twierdzi, że to nie zmienia faktu, że w każdej chwili może wrócić. Marichuy zapewnia go, że nigdy nie mogłaby mu wybaczyć.
Patricio informuje ją, że pozwoli żeby została jedynie jeśli obieca, że nigdy nie uwierzy w to co powie jej Juan Miguel.
Daniel prosi Juana Miguela o rękę Rocio.
Marichuy obiecuje Patriciowi, że nigdy więcej nie uwierzy w słowa Juana Miguela. Patricio pyta czy jest jego pewna. Marichuy twierdzi, że jest tego pewna nie tylko dlatego, że ją o to prosi, ale również dlatego, że Juan Miguel opuścił ją i Juanita, a nie ma chyba nic gorszego niż porzucenie własnej rodziny.
Babcia Mariana opowiada Maycie o Baśniach z tysiąca i jednej nocy.
Juan Miguel wyznaje ojcu Anselmo, że sam już nie wie co ma robić. Następnie dodaje, że czasami ma wrażenie, że traci rozum, ponieważ wciąż pyta samego siebie dlaczego Marichuy przestała go kochać, dlaczego nim pogardza, ale na żadne z tych pytań nie potrafi znaleźć odpowiedzi. Ojciec Anselmo zapewnia go, że spróbuje mu pomóc i jeszcze raz porozmawiać z Marichuy.
Rafael informuje Marichuy, że w instytucie dla niewidomych odbędzie się kurs fizjoterapii. Marichuy stwierdza, że dzięki temu będzie mogła pomóc wielu ludziom, tak jak kiedyś pomogła swojemu tacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:13:04 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 163

Rafael wyznaje Marichuy, że od dziecka jest niewidomy.
Onelia zabrania Anie Juli zbliżać się do jej wnuczki i kolejny raz wyrzuca ją z domu.
Jakiś czas później Ana Julia informuje Juana Miguela, że praktycznie błagała Marichuy żeby ją wysłuchała, ale to nic nie dało, ponieważ Marichuy nie chce nic o nim słyszeć. Juan Miguel stwierdza, że każdego dnia jest coraz bardziej zdesperowany. Ana Julia próbuje przekonac go, że Marichuy już wie, że wrócił do Meksyku, ale na wiesć o tym powiedziała jedynie, że ją to nie obchodzi, a następnie dodała, że jeśli będzie nalegał żeby się z nią zobaczyć to ona wyjedzie z kraju.
Juan Miguel stwierdza, że jak tak dalej pójdzie oszaleje z desperacji. Następnie widząc wyraz twarzy Any Juli pyta czy coś się stało. Ana Julia twierdzi, że jest bardzo smutna.
Patricio wyznaje Cecili, że wydaje mu się iż Rafael zakochał się w ich córce. Cecilia stwierdza, że na pewno już myśli jak odsunąć go o Marichuy. Patricio zapewnia ją, że nie ma nic przeciwko temu żeby ich córka była zakochana, sprzeciwia się jedynie jej związkowi z Juanem Miguelem San Romanem.
Ana Julia informuje Juana Miguela, że bardzo zaprzyjaźniła się z Maytą. Następnie dodaje, że zaniosła jej dzisiaj prezent, ale Onelia nie zgodziła się żeby go przyjęła. Juan Miguel pyta dlaczego to zrobiła. Ana Julia twierdzi, że powiedziała jedynie, że jej wnuczka nie potrzebuje żadnych prezentów, a zwłaszcza od niej.
Następnie dodaje, że Mayta krzyczała żeby nie wychodziła, jednak Onelia wyrzuciła ją siłą w jej obecności.
Mayta informuje babcie Marianę, że Onelia nie pozwoliła by Ana Julia dała jej prezent, ani nawet żeby weszła do domu. Babcia Mariana próbuje przekonać ją, że dzieci powinny być posłuszne swoim rodzicom i dziadkom, ponieważ chcą oni dla nich jak najlepiej. Następnie dodaje, że nikt nie zna Any Juli na tyle by wiedzieć jaką jest osobą. Mayta upiera się, że ona ją zna i wie, że jest dobra.
Juan Miguel informuje Onelie, że Ana Julia może odwiedzać Maytę kiedy tylko zechce.
Marichuy wyznaje Rafaelowi, że musi podziękować Bogu za to, że go poznała i za to, że przyprowadził ją do tego wyjątkowego miejsca, w którym czuje, że może odzyskać wiarę. Rafael stwierdza, że słysząc to jest bardzo szczęśliwy. Marichuy informuje go, że wcześniej chciała odzyskać wzrok żeby móc znowu widzieć, a teraz zdała sobie sprawę, że będąc niewidomą widzi więcej, ponieważ, patrzy sercem i dzięki temu zapomina, że jej oczy już nigdy nie ujrzą światła.
Ana Julia bawiąc się z Maytą dochodzi do wniosku, że kiedy zdobędzie Juana Miguela natychmiast postara się żeby ten mały potwór trafił do internatu.
Juan Miguel nawet na chwilę nie przestaje myśleć o Marichuy.
Marichuy dziękuje Rafaelowi za to, że nauczył ją być szczęśliwą, mimo tego, że jest niewidoma.
Rocio wyznaje Oneli, że bardzo martwi sie o swojego brata, który myśli jedynie o Marichuy i zastanawia się co zrobić żeby zgodziła się z nim porozmawiać.
Onelia stwierdza, że nie ma sposobu żeby ją do tego przekonać, ponieważ Marichuy jest w tej kwestii każdego dnia bardziej uparta. Następnie dodaje, że najgorsze jest to, że wcześniej się tak nie zachowywała. Rocio uważa, że Marichuy zmieniła swoją postawę tak nagle jakby ktoś buntował ją przeciwko Juanowi Miguelowi.
Ana Julia jest bardzo zadowolona, że Marichuy uczy sie poza domem, ponieważ dzięki temu ma więcej czasu na swoje psoty.
Juan Miguel oferuje swoje usługi dyrektorce ośrodka dla niewidomych, do którego Marichuy przechodzi z Rafaelem. Pani Riquelme obawia sie jednak, że nie starczy im środków na pokrycie jego honorarium. Juan Miguel informuje ją, że nie ma zamiaru brać za swoją pomoc żadnych pieniędzy. Następnie dodaje, że chciałby jedynie poznać ośrodek.
Marichuy wyznaje Rafaelowi, że ma bardzo dziwne przeczucie, którego nie rozumie.
Juan Miguel dostrzega w ogrodzie Marichuy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:13:24 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 164

Dostrzegając sposób w jaki Juan Miguel patrzy na Marichuy pani Riquelme pyta go czy ją zna. Juan Miguel stwierdza, że bardzo dobrze. Pani Riquelme informuje go, że panienka Velarde jest tutaj nowa. Następnie proponuje by skoro ją zna podeszli bliżej by mógł się przywitać.
Patricio prosi Cecilie by wybaczyła mu to, że ostatnio był taki uparty i niemiły.
Juan Miguel pyta panią Riquelme jak Marichuy znalazła się w tym miejscu. Pani Riquelme informuje go, że przyprowadził ją tutaj Rafael. Juan Miguel chce wiedzieć czy oni są parą. Pani Riquelme twierdzi, że na duszy tej dziewczyny ciąży zbyt wielki ból, który nie pozwala jej ponownie się zakochać. Następnie dodaje, że pewien mężczyzna, który był dla niej wszystkim pewnego dnia opuścił ją bez jednego słowa wyjaśnienia, ale zanim to zrobił pozbawił ją nadziei na odzyskanie wzroku.
Rafael próbuje przekonać Marichuy żeby poszli do pielęgniarki jeśli wciąż źle się czuje. Marichuy twierdzi, że to wszystko wina Juana Miguela. Następnie dodaje, że wie iż on nie zasługuje nawet na jedną jej łze, ale jej serce jest bardzo uparte i tego nie rozumie.
Korzystając z nieuwagi Beatriz Amador wyjmuje Eduardita z wózka i dochodzi do wniosku, że jest tak duży jak pragnienie jego zemsty.
Juan Miguel informuje panią Riquelme, że ta historia prawdziwej miłości wcale nie wygląda tak jak jej ją opowiedziano. Następnie prosi by mu towarzyszyła, ponieważ musi porozmawiać z Marichuy. Chwilę później Marichuy mdleje w ramionach Juana Miguela, który zanosi ją do gabinetu lekarskiego i choć wciąż jest nieprzytomna prosi ją o wybaczenie.
Beatriz w ostatniej chwili udaje się powstrzymać Amadora przed zabraniem Eduardita.
Mimo tego, że Marichuy go nie słyszy Juan Miguel zapewnia ją o swojej wielkiej miłości. Jego słowa słyszy natomiast obecny za drzwiami Rafael.
Ana Julia zjawia się w szkole Mayity i próbuje wmówić jej, że nie będzie mogła już widywać swojego braciszka, ponieważ Marichuy przestała ją kochać.
Amador informuje Beatriz, że ma zamiar odzyskać ją i swoje dziecko. Beatriz zapewnia go, że nigdy mu się to nie uda, ponieważ ona bardzo kocha swojego męża. Amador radzi jej by w takim razie przygotowała się na utratę dziecka.
Mayita pyta Ane Julie dlaczego Marichuy przestała ją kochać. Ana Julia próbuje przekonać ją, że Marichuy nigdy tak naprawdę jej nie kochała. Mayita uważa, że to niemożliwe. Ana Julia proponuje jej żeby w takim razie poprosiła ciocię Rocio by zabrała ją do jej braciszka. Następnie dodaje, że wtedy przekona się, że wymyśli jakiś pretekst i jej nie zabierze.
Juan Miguel wyznaje Marichuy, że nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo cieszy go to, że może trzymać ją w swoich ramionach. Po czym dodaje, że wie iz jest egoistą, ponieważ powinien zrobić wszystko żeby odzyskała przytomność, ale nie chce i nie może tego zrobić, ponieważ dzięki temu czuje, że jest tylko jego. Następnie całuje ją i po raz kolejny wyznaje jej swoją miłość, a Marichuy wkrótce po tym odzyskuje przytomność i natychmiast pyta kim jest. W tej samej chwili w gabinecie zjawia się lekarz, który wyjaśnia jej, że straciła przytomność.
Po powrocie ze szkoły Mayita prosi Rocio żeby zabrała ją do jej braciszka. Rocio informuje ją, że dzisiaj nie może tego zrobić, ponieważ jest bardzo zajęta.
Mayita stwierdza, że wie iż nie chce jej zabrać, ponieważ Marichuy już jej nie kocha. Rocio zapewnia ją, że to nieprawda. Onelia pyta kto powiedział jej, że Marichuy już jej nie kocha. Mayita twierdzi, że Marichuy była jej przyjaciółką, ale już nią nie jest, teraz jej jedyną przyjaciółką jest Ana Julia.
Ana Julia radzi Amadorowi by naprawdę odebrał Beatriz dziecko, a później sprzedał je jakiemuś bezdzietnemu małżeństwu.
Juan Miguel wyznaje pani Riquelme, że to on jest mężczyzną odpowiedzialnym za wypadek Marichuy. Następnie dodaje iż to prawda, że gdy potrącił ją ten samochód Marichuy straciła nadzieję na odzyskanie wzroku, a on nie mógł się nawet do niej zbliżyć i nie miał jak jej pomóc, dlatego postanowił wyjechać do Bostonu by specjalizować się w chirurgii okulistycznej. Pani Riquelme pyta co ma zamiar teraz zrobić. Juan Miguel informuje ją, że jest zdecydowany zoperować Marichuy, ale jeśli ona się o tym dowie nigdy na to nie pozwoli. Następnie prosi żeby zachowała w sekrecie jego imię i nazwisko, ponieważ nie może pozwolić by Marichuy podejrzewała, że winny jej utraty wzroku i mężczyza, który chce przywrócić światło jej oczom to ta sama osoba.
Marichuy wyznaje Rafaelowi, że nie może pozbyć się przeczucia, że Juan Miguel jest coraz bliżej niej.
Pani Riquelme informuje Juana Miguela, że bardzo chciałaby mu pomóc, ale to nie ona, a sędzia Patricio Velarde jest jedynym, który ma prawo podejmować decyzję dotyczace jego córki. Juan Miguel pyta czy naprawdę sądzi, że Patricio pozwoli mu zoperować swoją córkę skoro nie może nawet znieść jego obecności.
Patricio informuje Cecilię, że muszą natychmiast udać się do ośrodka, w którym znajduje się Marichuy.
Pani Riquelme namawia Juana Miguela żeby się nie poddawał i mimo wszystko spróbował przekonać ojca panienki Velarde do swoich racji. Juan Miguel zapewnia ją, że zrobi wszystko żeby Patricio go wysłuchał. Następnie dodaje, że nie chce jednak by sędzia wiedział, że tutaj był.
Amador informuje Ane Julie, że umówił się już na spotkanie z adwokatem, który pomoże mu odzyskać jego dziecko, które ma zamiar zostawić później w jakiś koszu na śmieci.
Pani Riquelme zapewnia Juana Miguela, że nie wspomni o nim nawet jednym słowem. Juan Miguel obiecuje jej, że sam pójdzie do biura ojca Marichuy i powie mu całą prawdę, ponieważ jest zdecydowany zoperować Marichuy i nie spocznie dopóki tego nie zrobi. Gdy ma zamiar już wyjść do drzwi puka Patricio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:13:42 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 165

Juan Miguel prosi panią Riquelme żeby nie pozwoliła by sędzia tutaj wszedł, ponieważ jeśli go zobaczy pomyśli, że to on jest odpowiedzialny za omdlenie Marichuy i nigdy nie pozwoli żeby ją zoperował. Pani Riquelme informuje go, że to ona wyjdzie do sędziego i jego żony, a gdy to zrobi on będzie miał czas żeby spokojnie stąd wyjść. Następnie dodaje, że z całego serca życzy mu żeby wszystko dobrze poszło. Juan Miguel stwierdza, że ma nadzieję iż nie będzie żałować tego, że mu pomogła. Po czym dodaje, że już raz zawiódł Marichuy i dlatego teraz może przysiąc na własne życie, że więcej tego nie zrobi.
Marichuy prosi swoich rodziców by obiecali jej, że nigdy nie zostawią jej samej, że nigdy jej nie opuszczą.
Juan Miguel zjawia się w gabinecie Patricia prosząc żeby go wysłuchał. Patricio informuje go, że jeśli natychmiast stąd nie wyjdzie każe go wyrzucić. Juan Miguel prosi by choć raz zapomniał o swojej dumie, która donikąd go nie zaprowadzi. Patricio stwierdza, że zaczyna mu się kończyć cierpliwość. Juan Miguel informuje go, że jego skończyła sie dawno temu. Patricio żąda by powiedział szybko to co ma do powiedzenia i się stąd wynosił. Juan Miguel informuje go, że chce by dał mu swoją zgodę na operację Marichuy. Patricio zawiadamia go, że jego córce nie mógł pomóc tak wybitny lekarz jak doktor Durand, więc myli się jeśli myśli, że powierzy ją w ręce kogoś takiego jak on. Juan Miguel informuje go, że prawie rok specjalizował się w chirurgii okulistycznej w Bostonie, a doktor Durand, o którym wspomniał zaproponował mu pracę w swoim szpitalu za granicą, z której zrezygnował, ponieważ pragnie jedynie przywrócić wzrok Marichuy. Patricio stwierdza, że może sobie jedynie pomarzyć, że pozwoli mu zoperować swoją córkę. Następnie żąda żeby stąd wyszedł i nie marnował jego czasu. Juan Miguel informuje go, że przywrócił już wzrok wielu niewidomym i dlatego błaga by pozwolił mu przywrócić go rownież Marichuy. Po czym prosi żeby skontaktował się z doktorem Durandem i zapyta go o ich wspólną pracę. Następnie kolejny raz błaga żeby pozwolił mu zoperować Marichuy.
Rafael wyznaje Marichuy, że jego mama zmarła gdy on się urodził. Marichuy stwierdza, że ona z kolei dopiero od niedawna mieszka ze swoimi rodzicami.
Patricio informuje Juana Miguela, że nie ma ochoty dłużej go słuchać. Juan Miguel zapewnia go, że pragnie jedynie dać Marichuy szansę, którą sam jej odebrał, sprawić by odzyskała wzrok i była znowu szczęśliwa. Patricio pyta jedynie czy nie rozumie znaczenia słowa nie.
Ana Julia informuje Marichuy, że zaczyna być zazdrosna, ponieważ słyszała, że przyjmowała ostatnio bardzo wiele wizyt. Marichuy stwierdza, że był u niej jedynie Rafael, który już poszedł. Ana Julia pyta czy nie miała odwiedzić jej Beatriz. Marichuy informuje ją, że Beatriz musi w tej chwili uporać się ze swoimi problemami. Następnie dodaje, że gdy rozmawiała z nią przez telefon Beatriz wyznała jej, że jest bardzo zazdrosna o Eduarda, zwłaszcza, że Elsa wróciła z Europy. Ana Julia pyta czy Eduarda i Else coś łączy. Marichuy stwierdza, że nie sądzi żeby tak było, ponieważ Eduardo naprawdę kocha Beatriz i jej dziecko.
Juan Miguel informuje Patricia, że zdawał sobie sprawę z tego, że nie będzie chciał go wysłuchać i dlatego przyniósł ze sobą dokumenty, które potwierdzają jego słowa. Patricio twierdzi, że nie chce niczego oglądać, pragnie jedynie żeby zszedł mu z oczu i raz na zawsze zniknął z życia jego córki. Juan Miguel próbuje przekonać go, że to właśnie Marichuy zapłaci najwyższą cenę za jego nienawiść do niego. Patricio żąda by wreszcie zrozumiał, że nigdy nie pozwoli żeby zbliżył się do jego córki.
Po rozmowie z Marichuy Ana Julia dzwoni do Beatriz i informuje ją, że Eduardo jest w tej chwili z Elsą.
Purita wyznaje Marichuy, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci.
Beatriz informuje Ane Julie, że nie wierzy w jej słowa, ponieważ jej mąż już nie raz udowodnił jej, że bardzo ją kocha. Ana Julia proponuje jej żeby w takim razie poszła do jego gabinetu i na własne oczy przekonała się, że Eduardo ją zdradza.
Marichuy stara sie przekonać Purite żeby skoro ona i Adrian nie mogą mieć własnego dziecka zaadoptowali jakieś z sierocińca. Purita uważa, że to nie to samo. Marichuy zapewnia ją, że gdyby Bóg nie zesłał jej Juanita sama zaadoptowałaby jakieś dziecko.
Inspektor Cimarro informuje swojego syna, którym okazuje się być Rafael, że che poprosić swojego przyjaciela, który jest doskonałym chirurgiem okulistą żeby go zoperował. Rafael twierdzi, że urodził się niewidomy i tak powinno zostać.
Juan Miguel błaga Patricia żeby zastanowił sie nad tym co mu powiedział, ponieważ być może odbiera Marichuy ostatnią szansę na odzyskanie wzroku.
Następnie dodaje, że wkrótce wróci po jego odpowiedz. Patricio radzi mu żeby się tutaj więcej nie pokazywał i nie zmuszał go do wezwania policji. Juan Miguel prosi by zawiadomił go jeśli zmieni decyzję przed jego powrotem. Po czym dodaje, że powinie to zrobić jeśli naprawdę kocha swoją córkę.
Ojciec Anselmo informuje Marichuy, że chce z nią porozmawiać o Juanie Miguelu San Romanie. Marichuy natychmiast stwierdza, że nie chce nic o nim słyszeć.
Ojciec Anselmo zapewnia ją, że to, co przyszedł jej powiedzieć jest ważne, więc musi go wysłuchać. Marichuy informuje go, że nie ma na to ochoty.
Beatriz zjawia się w gabinecie Eduarda i w obecności jego pacjentki zawiadamia go, że już wie iż zdradza ją z Elsą i wieloma innymi. Eduardo stwierdza, że choć Juan Miguel poświęca się teraz okulistyce poprosi go żeby ją zbadał, ponieważ wszytko wskazuje na to, że z jej głową nie wszystko jest w porzadku. Beatriz uważa, że dobrze wie iż nie jest szalona. Następnie dodaje, że pewnego dnia go zdemaskuje.
Cecilia próbuje przekonać Patricia, że powinien przyjąć pomoc, którą zaoferował mu Juan Miguel. Patricio twierdzi, że nie chce i nie może tego zrobić.
Następnie dodaje, że San Roman nie jest mile widziany ani w jego gabinecie, ani w domu, ani też blisko jego córki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:13:57 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 166

Mayita wyznaje Juanowi Miguelowi, że jest smutna, ponieważ Marichuy już jej nie kocha.
Purita informuje Adriana, że nigdy nie będzie mogła dać mu dziecka.
Juan Miguel zapewnia Mayite, że Marichuy ją uwielbia. Mayita twierdzi, że Marichuy wcześniej ją kochała, ale teraz już nie, więc ona również nie będzie jej kochać. Juan Miguel próbuje przekonać ją, że Marichuy jest najlepszą przyjaciółką jaką może mieć. Następnie dodaje, że nigdy jej nie okłamał i nie ma zamiaru tego zrobić i dlatego powinna uwierzyć w jego słowa. Mayita twierdzi, że jej najlepsza przyjaciółka również jej nie oszukuje i to właśnie ona powiedziała jej, że Marichuy już jej nie kocha. Juan Miguel pyta kto jest jej najlepszą przyjaciółką. Mayita informuje go, że to Ana Julia, która naprawdę ją kocha.
Adrian pyta Purite dlaczego ukryła przed nim prawdę, dlaczego od poczatku nie była z nim szczera. Purita informuje go, że nie miała odwagi, bała się, że nią pogardzi i przestanie ją kochać.
Juan Miguel pyta Mayitę czy jest pewna tego co mówi. Gdy Mayita zapewnia go, że tak chce wiedzieć czy Ana Julia powiedziała jej to tego dnia gdy podarowała jej pluszaka. Mayita informuje go, że Ana Julia była podczas przerwy u niej w szkole i wtedy powiedziała jej, że nie będzie mogła już widywać swojego braciszka, ponieważ Marichuy jej nienawidzi.
Daniel obiecuje Rocio, że porozmawia ze swoim wujkiem i spróbuje przekonać go nie tylko do tego żeby pozwolił jej rodzinie przychodzić do swojego domu, ale również do tego żeby wyraził zgodę by Juan Miguel zoperował Marichuy.
Juan Miguel pyta Ane Julie dlaczego nastawiła jego córkę przeciwko Marichuy, dlaczego powiedziała Mayicie, że Marichuy jej nie kocha.
Marichuy śni, że Juan Miguel całuje ją i wyznaje jej swoją miłość.
Ana Julia pyta Juana Miguela jak może oskarżać ją o coś takiego. Juan Miguel informuje ją, że Mayita nie mowi kłamstw. Ana Julia twierdzi, że jego córka jest inteligentną dziewczynką, której nie można oszukać. Juan Miguel chce wiedzieć dlaczego w takim razie ją oszukała. Ana Julia twierdzi, że powinien wiedzieć, że Patricio nie chce w swoim domu jego rodziny. Juan Miguel uważa, że to nie ma nic wspólnego z tym co powiedziała Mayicie. Ana Julia zapewnia go, że sie myli. Następnie dodaje, że po tym gdy Patricio zabronił wpuszczać do swojego domu jego rodzinę bardzo martwiło ją, że jego córkę będzie dziwić to, że nie widuje już ani Marichuy, ani swojego braciszka i dlatego poszła do szkoły Mayity by powiedzieć jej, że z powodu problemów w domu Velardów nie może ich na razie odwiedzać i być może powiedziała coś, co Mayita źle zinterpretowała. Juan Miguel stwierdza, że nie powinna jej nic mówić, a poza tym nie miała prawa pojawić się w szkole Mayity. Ana Julia zapewnia go, że nie miała złych intencji. Juan Miguel uważa, że będzie najlepiej jeśli zapomną o całej sprawie. Następnie informuje ją, że widział dzisiaj miłość swojego życia.
Beatriz na widok Elsy trzymającej jej dziecko pyta czy chce jej je odebrać tak jak odebrała jej miłość męża.
Ana Julia pyta Juana Miguela gdzie widział Marichuy. Juan Miguel informuje ją, że w ośrodku dla niewidomych, do którego przychodzi z Rafaelem. Ana Julia natychmiast stwierdza, że choć oboje zaprzeczają bez wątpienia coś ich łączy. Juan Miguel przypomina jej, że jeszcze nie tak dawno temu twierdziła, że Marichuy jest narzeczoną Daniela. Ana Julia próbuje przekonać go, że gdy Daniel wybrał jego siostrę Rocio Marichuy zaczęła szukać pocieszenia w ramionach Rafaela. Juan Miguel informuje ją, że najważniejsze jest to, że ją widział i chciał z nią porozmawiać, ale nie mógł tego zrobić, ponieważ Marichuy zemdlała. Ana Julia stwierdza, że pewnie dlatego wydawała jej się taka słaba i blada. Juan Miguel zapewnia ją, że postara się dowiedzieć co jej jest. Następnie prosi by obiecała, że jeśli jednak mu się to nie uda dowie się tego od niej. Ana Julia przysięga, że go nie zawiedzie.
Elsa próbuje przekonać Beatriz, że łączy ją z Eduardem jedynie przyjaźń. Beatriz mimo wszystko żąda by zostawiła jej męża w spokoju i pozwoliła by byli szczęśliwi. Elsa stwierdza, że ona sama wystawia własne szczęście na próbę swoją chorobliwa zazdrością. Beatriz prosi by wróciła do Europy i tym razem już nie wracała.
Elsa stwierdza, że swoimi krzykami przestraszy Eduardita. Beatriz informuje ją, że to jej problem. Następnie dodaje, że zabrania jej zbliżać się do jej dziecka.
Juan Miguel informuje Eduarda, że musi mu pomóc. Eduardo stwierdza, że jeśli tylko będzie mógł zrobi to z przyjemnością. Juan Miguel zawiadamia go, że chce by dowiedział się w którym szpitalu Marichuy będzie miała robione badania. Eduardo stwierdza, że nie może mu niczego obiecać, ponieważ Patricio nie pozwala zbliżać sie do niej żadnemu z jego przyjaciół. Juan Miguel nie może zrozumieć jak może się tak zachowywać skoro chodzi o jego własną córkę. Eduardo uważa, że sędzia jest bardzo uparty i nigdy nie pozwoli by zbliżył się do Marichuy.
Juan Miguel informuje go, że bardzo martwią go również jej omdlenia oraz ataki smutku i depresji. Następnie dodaje, że prosi Boga żeby to nie było to o czym myśli. Eduardo próbuje przekonać go żeby się aż tak nie zamartwiał, ponieważ z powodu swojego zdenerwowania jest być może po prostu przewrażliwiony.
Juan Miguel uważa, że będzie lepiej jeśli już pójdzie i spróbuje od Any Juli lub Candelari dowiedzieć się w którym szpitalu jest Marichuy. W tej samej chwili w gabinecie Eduarda zjawia się Israel, który informuje Juana Miguela w którym szpitalu Marichuy zostanie poddana badanią. Juan Miguel natychmiast się w nim zjawia i z daleka obserwuje Marichuy.
Marichuy prosi Cecilie by jeśli coś jej się stanie zaopiekowała się jej dzieckiem i nie pozwoliła żeby o niej zapomniało.
Eduardo przynosi Juanowi Miguelowi kopię wyników badań Marichuy. Chwilę później Juan Miguel informuje Patricia, że z powodu jego uporu, żalu i dumy Marichuy jest bliska śmierci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:14:12 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 167

Patricio pyta Israela kto wtajemniczył tego mężczyznę w sytuację w jakiej znajduje się jego córka. Następnie dodaje, że to on jest jedynym winnym tego co spotkało Marichuy. Juan Miguel przyznaje, że to prawda iż z jego winy Marichuy potrącił ten samochód, ale krwiak, który znajduje się w jej głowie był tam już wcześniej.
Gdy Patricio każe mu zamilknąć Juan Miguel stwierdza, że bez względu na to czy tego chce czy nie będzie musiał go wysłuchać, ponieważ życie Marichuy jest ważniejsze od jego dumy. Israel próbuje przekonać go, że Juan Miguel ma rację. Juan Miguel stwierdza, że ten krwiak nigdy się nie wchłonął, a teraz uformował się z niego mały guz mózgu, który z każdą minutą rośnie i jeśli nie zostanie natychmiast zoperowany Marichuy może umrzeć.
Marichuy kolejny raz prosi Cecilie by jeśli umrze zaopiekowała się jej dzieckiem, ponieważ ono jest jedynym i prawdziwym światłem jej oczu. Po czym dodaje, że chce również by powiedziała Juanowi Miguelowi, że przez bardzo wiele czasu próbowała go znienawidzić, ale nie mogła tego zrobić, ponieważ wciąż kocha go tak jak kocha się w romantycznych filmach i bez względu na to gdzie będą zawsze będzie go kochać, na tym świecie, albo na innym. Następnie dodaje, że chce rówież żeby wiedział, że mu wybacza i nie ma do niego żalu, ponieważ zawsze żył w niej, w jej sercu i pamięci. Każdego dnia gdy otwierała oczy on był z nią, ponieważ odległość nigdy nie była w stanie ich rozdzielić i nigdy nie będzie.
Ana Julia bujając Juanita w jego kołysce stwierdza, że musi poćwiczyć udawanie dobrej matki zastępczej, ponieważ gdy Marichuy umrze mały na pewno zamieszka z nią i Juanem Miguelem. Następnie dodaje, że najpierw wyśle do internatu jego potworną siostrzyczkę, a później poszuka sposobu żeby pozbyć się jego.
Jeden z lekarzy wchodzących w skład konsylium lekarskiego dyskutującego o przypadku Marichuy informuje Patricia, że jego córka może umrzeć bez względu na to czy zostanie poddana operacji, czy też nie. Patricio pyta czy w takim razie nic nie gwarantuje jej życia. Israel stwierdza, że jej jedyną nadzieją są najlepsi specjaliści. Następnie dodaje, że jednym z nich jest obecny tutaj doktor Ballesteros, a drugim doktor San Roman.
Onelia pyta Cecilie czy wiadomo już coś na temat wyników badań Marichuy. Cecilia informuje ją, że Patricio jest w tej chwili z lekarzami, ale ona czuje, że stanie się coś złego, ponieważ serca matki nie można oszukać.
Na widok Juana Miguela Patricio stwierdza, że nie pozwoli by ten mężczyzna dotknął jego córki. Następnie dodaje, że poszuka innego, kompetentnego chirurga i zapłaci każde pieniądze za jego przyjazd. Juan Miguel próbuje przekonać go, że to nie jest kwestia pieniędzy, a czasu, ponieważ jeśli Marichuy nie zostanie zoperowana jak najszybciej jej życie znajdzie się w ogromnym niebezpieczeństwie. Następnie dodaje, że jeśli duma będzie dla niego nadal ważniejsza niż rozsądek pozwoli umrzeć własnej córce. W odpowiedzi na jego słowa Patricio wyrzuca go za drzwi.
Chwilę później zdenerwowany Juan Miguel informuje Cecilie, że Marichuy musi być jak najszybciej operowana, a Patricio nie pozwala mu się nawet do niej zbliżyć. Następnie dodaje, że każda mijająca minuta jest fundamentalna by móc ją ocalić, ponieważ jej życie jest w wielkim niebezpieczeństwie. Cecilia stwierdza, że bez względu na to czy Patricio miał rację czy też nie zawsze szanowała jego decyzję, ale tym razem nie ma zamiaru tego robić, ponieważ chodzi o życie jej córki, która nie może umrzeć. Następnie dodaje, że ma jej zgodę by ratować Marichuy.
Marichuy śni, że Juan Miguel ponownie jej się oświadcza.
Cecilia informuje Patricia, że bez względu na to czy mu się to podoba, czy nie jej córkę zoperuje Juan Miguel San Roman.
Juan Miguel wyznaje Eduardowi, że nie wie już co robić. Eduardo stwierdza, że nic z tego nie rozumie, bo przecież Cecilia wyraziła już zgodę na operację.
Juan Miguel informuje go, że w przypadku tego typu operacji potrzebna jest zgoda obojga rodziców, a z powodu uporu Patricia stracili już jeden dzień, co oznacza, że Marichuy ma coraz mniej czasu. Eduardo próbuje przekonać go, że wszysko będzie dobrze, ponieważ Bóg nie opuszcza dobrych ludzi.
Daniel pyta Patricia czy z powodu swojej władczości i dumy ma zamiar pozwolić śmierci zabrać Marichuy.
Ana Julia informuje Rafaela, że Marichuy umiera.
Patricio zawiadamia Daniela, że nie pozwoli by zwracał się do niego w ten sposób, ponieważ to niesprawiedliwe, że ma do niego pretensje podczas gdy on nie zajmuje się niczym innym jak tylko szukaniem na całym świecie lekarza, który mógłby zoperować Marichuy. Daniel stwierdza, że to absurdalne, że szuka go na całym świecie skoro taki lekarz jest w Meksyku. Patricio informuje go, że nie chce rozmawiać o tym mężczyźnie. Daniel stwierdza, że bez względu na to czy mu się to podoba czy nie tylko Juan Miguel może i chce ocalić życie Marichuy.
Czuwający przy łóżku śpiącej Marichuy Juan Miguel zapewnia ją, że nie musi się o nic martwić, ponieważ on zrobi wszystko by ją ocalić.
Patricio informuje Daniela, że nie może powierzyć swojej córki w ręce Juana Miguela San Romana, ponieważ ona jest wszystkim co ma i nie może ryzykować, że ten mężczyzna podczas operacji odbierze jej życie. Daniel stwierdza, że Juan Miguel nie odbierze jej życia, a je przywróci, ponieważ w tej chwili Marichuy umiera. Następnie dodaje, że to on będzie jedynym winnym jej śmierci.
Nie zdając sobie sprawy z obecności Juana Miguela Rafael wyznaje miłość śpiącej Marichuy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:14:32 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 168

Juan Miguel informuje Eduarda, że słyszał jak Rafael wyznał Marichuy, że ją kocha. Eduardo próbuje przekonać go, że powinnien skoncentrować się na tym co w tej chwili jest najważniejsze, czyli na zdrowiu Marichuy. Juan Miguel twierdzi, że musi porozmawiać z Rafaelem, ponieważ chce wiedzieć czy on i Marichuy są parą. Eduardo uważa, że w tej chwili powinno go to chyba najmniej interesować. Juan Miguel stwierdza, że zarówno Rocio jak i Onelia zapewniały go, że nic ich nie łaczy, ale teraz już wie, że ten młodzieniec kocha Marichuy najczystszą i najszlachetniejszą z miłości. Eduardo informuje go, że nie rozumie co zyska zadręczając się tym w tej chwili. Juan Miguel stwierdza, że jeśli Marichuy umrze nie tylko on ją straci, ale Rafael również, ponieważ ją kocha i choć dziś są rywalami będą połączeni w tym samym bólu, a wszystko z powodu uporu Patricia.
Marichuy wyznaje Patriciowi, że bardzo się boi, ponieważ nie chce umrzeć, ale czuje, że tak się stanie. Następnie prosi żeby jej pomógł, ponieważ nie chce jeszcze odejść.
Nie zdając sobie sprawy z obecności Mayity Onelia pyta Rocio jak to możliwe, że sam Patricio chce skazać Marichuy. Rocio stwierdza, że mimo tego iż wszyscy lekarze zapewniają go, że Juan Miguel jest najlepszy Patricio w niego nie wierzy i uważa, że wszystkich oszukał, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że jeśli Marichuy nie zostanie jak najszybciej zoperowana może umrzeć. Przerażona Mayita pyta czy to prawda, że Marichuy umrze. Rocio i Onelia próbują przekonać ją, że tak się nie stanie. Mayita stwierdza, że choć Marichuy jej nie kocha ona kocha ją bardzo i nie chce żeby umarła i żeby jej braciszek został bez mamy.
Purita i Adrian szukają w sierocińcu dziecka, które mogliby zaadoptować.
Candelaria informuje Dorę, że Juan Miguel desperacko pragnie zoperować Marichuy, ale Patricio nie chce wyrazić zgody na operację twierdząc, że nie pozwoli by Juan Miguel dotknął jego córkę. Podsłuchująca ich rozmowę Ana Julia stwierdza, że zajmie się tym żeby Juan Miguel nie zoperował tej przeklętej niewidomej.
Marichuy informuje Patricia, że jest silna i może znieść prawdę i dlatego chce wiedzieć co jej jest. Patricio stwierdza, że ma nowotwór mózgu. Marichuy pyta czy to coś poważnego. Gdy Patricio informuje ją, że niestety tak stwierdza, że w takim razie na pewno umrze.
Juan Miguel informuje Rafaela, że już zna prawdę i wie, że kocha Marichuy. Rafael stwierdza, że to był jego sekret, ale teraz gdy już go zna nie ma zamiaru zaprzeczać. Następnie dodaje, że ta miłość bez wątpienia istnieje, ale nie jest niczyim problemem. Juan Miguel stwierdza, że to zdecydowanie jego problem, ponieważ on również ją kocha i w imię tej miłości, którą oboje do niej czują chce prosić, a nawet jeśli to będzie konieczne błagać żeby porozmawiał z Patriciem i przekonał go by pozwolił mu zoperować Marichuy. Rafael pyta dlaczego Patricio miałby wysłuchać jego skoro nie chciał słuchać własnej żony. Następnie dodaje, że gdyby to zależało od niego byłby w stanie błagać go żeby zoperował Marichuy, ponieważ jego miłość do niej jest ponad jakimikolwiek złymi uczuciami, ale Patricio nie będzie chciał go wysłuchać. Juan Miguel pyta czy on i Marichuy są parą. Rafael stwierdza, że nie ma zamiaru dyskutować z nim na ten temat, chce tylko żeby zoperował Marichuy, ponieważ jej życie zależy od niego.
Ana Julia czekając na Juana Miguela w gabinecie Eduarda dostrzega na biurku jego telefon komórkowy i postanawia uprzyjemnić sobie czekanie małym psikusem. Chwilę później Elsa otrzymuje wiadomość z telefonu Eduarda z prośbą o spotkanie. Wkrótce później Ana Julia dzwoni do Beatriz i podając się za jego kochankę informuje ją, że oprócz niej Eduardo ma równiez kochankę o imieniu Elsa, z którą ma zamiar spotkać się dziś wieczorem.
Marichuy wyznaje Cecili, że już zna prawdę i wie, że ma w głowie nowotwór, który ją zabije.
Ana Julia dochodzi do wniosku, że aby jej praca nie poszła na marne Eduardo musi pojawić się na spotkaniu z Elsą, a żeby tak się stało postanawia zostawić na jego biurku kartkę. Gdy przykleja ją w widocznym miejscu w gabinecie zjawia się Juan Miguel, który natyczmiast pyta co tutaj robi.
Patricio dzwoni do doktora Duranda błagając go żeby zoperował jego córkę, która jest za młoda by być skazana na śmierć. Doktor Durand informuje go, że może przylecieć do Meksyku, ale istnieje ryzyko, że nie zdąży na czas. Patricio błaga żeby przynajmniej spróbował. Doktor Durand stwierdza, że dziwi go to, że do niego dzwoni skoro w Meksyku jest chirurg w ręce którego może bez obaw powierzyć swoją córkę. Patricio pyta kim jest ten lekarz, któremu tak ufa. Doktor Durand stwierdza, że to Juan Miguel San Roman.
Ana Julia informuje Juana Miguela, że się o niego martwiła i przyszła sprawdzić jak sie czuje, a poza tym nie mogła siedzieć w domu z założonymi rękoma, ponieważ wie jak kocha Marichuy. Juan Miguel stwierdza, że Marichuy umiera, a on nie może nic zrobić żeby temu zapobiec, ponieważ jej własny ojciec na to nie pozwala.
Ana Julia próbuje przekonać go, że tak jest lepiej, ponieważ nie powinien operować Marichuy. Juan Miguel zapewnia ją, że nikt nie zrobi tego lepiej od niego.
Ana Julia stwierdza, że być może z powodu miłości, którą czuje do Marichuy tak mu się po prostu wydaje. Juan Miguel informuje ją, że skoro uważa, że nikt nie zrobi tego lepiej od niego to znaczy, że tak jest i dlatego doprowadza go do szału to, że z każdą mijającą godziną szanse na uratowanie Marichuy są coraz mniejsze.
Patricio informuje doktora Duranda, że trudno mu uwierzyć w to co mówi, bo przecież to on jest najlepszy. Doktor Durand stwierdza, że był, ale w tej chwili doktor San Roman jest od niego dużo lepszy, a on nie ma żadnych problemów z przyznaniem tego. Patricio informuje go, że mimo tego co mówi o Juanie Miguelu San Romanie chce żeby to on operował jego córkę.
Juan Miguel wyznaje Eduardowi, że gdyby tylko mógł porwałby Marichuy i zabrał do szpitala, w którym Patricio nigdy by ich nie znalazł i gdzie mógłby spokojnie ją zoperować. Eduardo stwierdza, że przynajmniej już wie, że będzie ją operował doktor Durand. Juan Miguel informuje go, że gdy rozmawiał z nim przez telefon powiedział mu, że zgodził się na to pod wpływem nalegań Patricia, ale to nie zmiaenia faktu iż uważa, że to on powinie zoperować Marichuy.
Beatriz zjawia się w restauracji, w której za sprawą Any Juli są już Eduardo i Elsa.
Patricio prosi Juana Miguela żeby ocalił Marichuy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:14:51 29-04-10    Temat postu:

Odcinek 169

Patricio błaga Juana Miguela by ocalił jego córkę, by nie pozwolił jej umrzeć. Juan Miguel przypomina mu, że on tysiąc razy błagał go by pozwolił mu przywrócić wzrok Marichuy, a on... Patricio przerywa mu i stwierdza, że tysiąc razy się na to nie zgodził. Następnie dodaje, że teraz nie chodzi już jedynie o jej wzrok, ale również o życie i dlatego kolejny raz błaga by ją ocalił.
Eduardo i Elsa próbują przekonać Beatriz, że nic ich nie łączy. Ona jednak mimo wszystko informuje Eduarda, że pomiędzy nimi wszystko skończone, ponieważ nigdy nie wybaczy mu jego zdrady.
Patricio w końcu przyznaje, że jego upór doprowadził na pewno nie tylko do utraty czasu, którego jego córka nie ma, ale również do powiększenia nowotworu.
Juan Miguel stwierdza, że tego właśnie najbardziej się boi. Patricio zapewnia go, że jeśli jego córka umrze nigdy sobie tego nie wybaczy, będzie miał do siebie pretensje tak długo dopóki śmierć go do niej nie zabierze. Następnie kolejny raz błaga by ją zoperował. Juan Miguel stwierdza, że dobrze wie iż życie Marichuy jest również jego życiem. Patricio pyta czy może w takim razie liczyć na jego przebaczenie mimo tego, że zachował się jak zaślepiony żalem uparciuch. Juan Miguel prosi by nie myślał o sobie w ten sposób i spróbował się uspokoić. Patricio stwierdza, że nie może się uspokoić, ponieważ jego córka umiera i dlatego jeśli to będzie konieczne jest gotów prosić go na kolanach żeby ją zoperował. Juan Miguel prosi żeby tego nie robił, ponieważ to nie jest konieczne. Następnie pyta czy naprawdę sądzi, że pozwoliłby Marichuy umrzeć i nie czekając na odpowiedz Patricia dodaje, że nigdy by tego nie zrobił, ponieważ gdyby Marichuy umarła to oznaczałoby również jego śmierć. Patricio pyta czy to oznacza, że... Juan Miguel stwierdza, że bez wątpienia będzie operował Marichuy. Patricio prosi by nie pozwolił jego dziewczynce umrzeć.
Juan Miguel stwierdza, że daje mu swoje słowo, że zrobi wszystko żeby ją ocalić, ponieważ jego miłość do niej jest w stanie pokonać wszystkie dzielące ich przeszkody. Patricio prosi żeby w takim razie uczynił z tej miłości swoją najsilniejszą broń.
Candelaria informuje Ane Julie, że Patricio wyraził zgodę by Juan Miguel zoperował Marichuy. Rozwścieczona Ana Julia zapewnia ją, że zrobi wszystko by nie dopuścić do tego szaleństwa.
Matka przełożona informuje Puritę, że ona i jej mąż w każdej chwili mogą zaadoptować wybrane przez siebie dziecko z ich sierocińca.
Eduardo zawiadamia Beatriz, że bez względu na to czy tego chce, czy nie powinni się jakoś dogadać, ponieważ muszą pojawić się na dzisiejszej rozprawie dotyczącej opieki nad ich dzieckiem. Następnie radzi jej żeby się uspokoiła, ponieważ jeśli sędzia zobaczy ją w tym stanie bez wątpienia przyzna ją Amadorowi Roblesowi.
Ana Julia próbuje przekonać Juana Miguela, że nie powinien operować Marichuy, ponieważ ją zabije. Juan Miguel stwierdza, że chyba nie zdaje sobie sprawy z bezsensownych bzdur, które wygaduje. Ana Julia informuje go, że śniło jej się, że Marichuy umarła podczas operacji. Juan Miguel pyta czy ma świadomość tego, że może go zdenerwować właśnie teraz gdy najbardziej potrzebuje spokoju. Ana Julia mimo wszystko prosi żeby jej nie operował, ponieważ ją zabije. W tym samym czasie pielęgniarze przywożą Marichuy, która słysząc słowa Any Juli pyta kogo ma na myśli. Ana Julia próbuje przekonać ją, że jest pewna iż nie przeżyje tej operacji i dlatego nie powinna się na nią zgodzić. Zdenerwowany Juan Miguel siłą wyprowadza ją na korytarz i prosi by podała mu chociażby jeden powód, dla którego nie powinie operować Marichuy. Ana Julia stwierdza, że pediatra nie jest w stanie wyleczyć własnego dziecka ze zwykłej grypy, więc on tym bardziej nie może operować Marichuy i narażać jej życia. Następnie dodaje, że bez względu na to czy tego chce, czy nie będzie czuł strach, który zabije Marichuy. Juan Miguel żąda żeby wreszczie stąd wyszła. Ana Julia mimo wszystko wciąż jednak nalega żeby nie operował Marichuy, ponieważ ją zabije. Doprowadzony do ostateczności Juan Miguel prosi pielęgniarza żeby ją stąd wyprowdził i dopilnował tego żeby nie wróciła.
Puria informuje Adriana, że otrzymali zgodę na adopcję dziecka. Adrian stwierdza, że będzie lepiej jeśli z tym poczekają, ponieważ w tej chwili nie chce zaadoptować żadnego dziecka.
Doktor Durand próbuje przekonać Juana Miguela żeby nie tracił wiary i pewności siebie, ponieważ w końcu nadeszła jego szansa, nareszcie może zrobić coś dla tej dziewczyny, którą tak kocha i dla której tak bardzo się poświęcał. Juan Miguel pyta co będzie jeśli pozwoli jej umrzeć. Doktor Durand próbuje przekonać go, że powinien przynajmniej spróbować zrealizować to marzenie, które przywiodło go do Bostonu, ponieważ Marichuy i wszystkie jej nadzieje zależą wyłącznie od niego.
Na kilka minut przed operacją Marichuy prosi doktora Duranda żeby nie pozwolił jej umrzeć, ponieważ chce zrobić jeszcze bardzo wiele rzeczy. Chwilę później nie zdając sobie z tego sprawy chwyta za rękę Juana Miguela i przypomina sobie dzień, w którym pomógł jej dotknąć święconej wody w kościele ojca Anselmo.
Doktor Durand zapewnia ją, że wszystko będzie dobrze. Marichuy stwierdza, że Ana Julia powiedziała jej... Israel prosi żeby nie przejmowała się tym co jej powiedziano. Następnie dodaje, że po podaniu anestetyków będzie pamiętała jedynie ten moment, który będzie już jedynie złym koszmarem. Słysząc słowa Israela Juan Miguel dochodzi do wniosku, że ten koszmar zamieni się w piękny sen o miłości, w którym jest miejsce tylko dla niej i dla niego. Następnie patrząc na Marichuy obiecuje jej, że jej nie zawiedzie.
Patricio śni, że Juan Miguel informuje go, że zrobili wszystko co było w ich mocy, ale było już za późno i mimo wszystko Marichuy umarła. Słysząc jego krzyki do pokoju przybiega Cecilia, która pyta co się stało. Patricio stwierdza, że miał najgorszy z koszmarów. Cecilia informuje go, że wie iż powinna milczeć, ponieważ jego dusza jest już bardzo zraniona, ale nie może tego zrobić, ponieważ z powodu jego uporu przepadło bardzo wiele cennego dla ich córki czasu. Patricio zapewnia ją, że nigdy sobie nie wybaczy jeśli Marichuy umrze.
Mimo tego, że doktor Bellesteros i doktor Durane próbują przekonać Juana Miguela, że dalsze operowanie Marichuy nie ma sensu, ponieważ z powodu utraconego czasu nowortwór jest znacznie większy niż wskazywała tomografia Juan Miguel zapewnia ich, że nie ma zamiaru się poddać. Chwilę później Marichuy wpada we wstrząs kardiologiczny, a jej ciśnienie gwałtownie spada. Juan Miguel wyprowadza ją z niego w ostatniej chwili i mimo kolejnego sprzeciwu pozostałych lekarzy podejmuje decyzję o dalszej operacji. Chwilę później przypomina sobie jednak słowa Any Juli, w wyniku czego jego ręce zaczynają nagle drżeć.
Doktor Durand informuje go, że nie może dłużej operować w tym stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o telenowelach i nie tylko! Strona Główna -> » Pozostałe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin