Forum Forum o telenowelach i nie tylko! Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Streszczenia "Nie Igraj z Aniołem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o telenowelach i nie tylko! Strona Główna -> » Pozostałe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:19:49 20-04-10    Temat postu:

Odcinek 49

Marichuy odwiedza Amador. Estefania informuje Isabellę, że ma Patricio w garści. Onelia jest bardzo poruszona, że jej córka żyje. Amador znajduje walizki Marichuy i pyta się jej czy wyjeżdża.Amador potrząsa Marichuy, a Candelaria wygaduje się, że dziewczyna jest w ciąży. Cecilia każe Estefanii opuścić jej dom. Olga mówi Cecilii, że Candelaria i Marichuy wyjechały z Meksyku i nie wie czy kiedykolwiek wrócą. JuanM dowiaduje się, że Estefania nie jest córką Valerde. Jest nią Marichuy. Estefania mówi Onelii, że nie ma gdzie iść bo Cecilia odkryła, że nie jest jej prawdziwą córką, natopmiast jest nią Marichuy. Marichuy dociera na hacjendę gdzie będzie mieszkać.Marichuy i Candelaria poznają siostrę ojca Anselmo, która mówi, że muszą poczekać na Leopardo, bo to on jest właścicielem hacjendy i to on zadecyduje czy mogą tu zostać. Marichuy i Leopardzo spotykają się. Ten chce się dowiedzieć kim ona jest i co tutaj robi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:20:06 20-04-10    Temat postu:

Odcinek 50

Leopordo pyta się kim jest Marichuy. Każe jej odejść. Do JuanaM przychodzi Blanca Silvia. Kobieta chce się zająć Mayitą. Gdy Leopardo nie pojawia się na hacjendzie siostra ojca Anselmo stwierdza, że przygotuje im pokuj, a jutro porozmawia ze swoim pracodawcą. Amador przychodzi do Esy i Nalsona. Informuje kobietę,że Marichuy wyjechała z Maeksyku i nie będzie już więcej grać. Ponadto mówi, że rodzicami Marichuy są Valerde. Cecylia mówi Patricio, że ich córka wyjechała i nikt nie wie gdzie teraz może się podziewać. Juan Miguel mówi Eduardo, że powrót do domu może pomóc Vivianie. Marichuy ponownie spotyka Leoparda. Ten wypytuje ją kim jest i co robi w jego domu. Leopardo chce wiedzieć kim jest Marichuy. Estefania mówi JuanowiM o zniknięciu Marichuy. Marichuy i Candelaria mogą zostać na hacjendzie. JuanM zastanawia się gdzie jest Marichuy. Przychodzi do niego Patricio i chce wiedzieć gdzie jest Marichuy. JuanM jednak nie wie. Ojciec Anselmo wraca do Meksyku. Marichuy pyta Leopardo dlaczego został tak nazwany.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ansza dnia 15:20:18 20-04-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:11:48 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 51

Leopardo mówi Marichuy, że jego imię jest takie samo jak inne imiona. Patricio mówi Cecilii, że Juan M nie wie, gdzie jest ich córka. Leopardo ma dosyć pytań Marichuy i mówi jej o tym w prost, po czym każe jej odejść. Cecilia przychodzi do ojca Anselmo i pyta się go o Marichuy. Cosme proponuje Marichuy przejażdżkę konno. Onelia opowiada Vivianie, że Juan M ożenił się z biedną dziewczyną z ulicy. Blanca pyta Mayitę, kto jej przyniósł pieska ta mówi, że Marichuy, chociaż Estefania mówiła, że to ona. Blanca pyta, kim są one. Mayita mówi jej, że Estefania miała wyjść za jej tatę, a Marichuy wyszła, jednakże musiała odejść bo jej mama wróci, ale i tak będzie na nią czekała bo ma jej przynieść braciszka. Cecilia mówi, że ojciec Anselmo nie chciał jej powiedzieć, gdzie jest Marichuy. Pirania usiłuje zadać Leopardo cios nożem, jednak ten jest silniejszy. Kiedy Marichuy przychodzi widzi jak Leopordo bije Piranię. Marichuy każe mu przestać. Leopardo daje Marichuy pierwszą i ostatnią szansęAmica mówi Marichuy, że jeszcze nie poznała Piranii i wyznaje jej, że człowiek którego uratowała jest złodziejem. Zanim zobaczyła, jak Leopardo bije Piranie ten próbował go zabić. Candelaria mówi, że Leopardo nie jest taki zły jak Marichuy myśli. JuanM traktuje Vivianę prądem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:12:06 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 52

Marichuy obawia się tego, co się stanie gdy Leopordo dowie się, że jest w ciąży. Onelia histeryzuje, że Viviana umiera. JuanM pyta się Viviany co się z nią działo gdy zagineła.
Mayita opowiada Marianie, że Blanca przyniesie jej zabawki i będą się bawić. Marichuy mówi Amice, że spotkała Leopardo. Mężczyzna bardzo cierpiał i pyta się czy to przez kobietę. Ten potwierdza. Leopardo i Cosme rozmawiają o byłej tego pierwszego. Candelaria upomina Marichuy, że jest w ciąży ta obiecuje, że skończy z szaleństwami. Juan M mówi Vivianie, że jest jej mężem i mają jedną córkę, Marię Antonitę i pyta, czy chciałaby ją zobaczyć ta odpowiada, że tak. Leopardo ostrzega Marichuy, żeby nie chodziła sama po lesie. Estefania pyta Blancę, czy przynoszenie kwiatków jest jej obowiązkiem ta odpowiada, że nie ale mieszka tutaj. Estefania pyta, czy spełnia wszystkie wymagania JuanaM. Onelia mówi Estefanii i Balbinie, że Viviana wraca do domu. Marichuy idzie do lasu, Pirania ją obserwuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:12:31 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 53

Viviana wraca do domu. Marichuy zauważa, że Pirrania jej się przygląda. JuanM wypytuje Vivianę o jej wspomnienia. Pirrania pyta się Marichuy czy się go boi. Marichuy uważa że Pirrania wcale nie jest złym człowiekiem jak sądzą inni. Cecylia pyta ojca Anselmo czy Marichuy odeszła z powodu tego iż nie chcaiła zaakceptować ich jako rodziców. Ten jednak po raz kolejny zaprzecza. Blanca pyta JuanaM czy jego żona wie o Marichuy. Wyjaśnie mu że Mayita powiedziała jej, że ożenił się z dziewczyną o tym imieniu i ta przyniesie jej braciszka. Leopardo przeglądając dokumenty natrafia na nazwisko JuanaM i zaczyna wspominać swojego przyjaciela. Amica opowiada Marichuy o Leopardo. Dziewczyna nie chce aby Juan M ją znalazł jednak ma przeczucie, że on i Leopardo się znają. Estefania, Isabella i Amador zastanawiają się co zrobić, aby dowiedzieć się gdzie aktualnie przebywa Marichuy. JuanM poznaje w barze pewną dziewczynę, która bardzo mu kogoś przypomina. Marichuy idzie do lasu i spotyka Leopardo. Mówi mu, że idzie się przejść. Ten stwierdza, że jest to niebezpieczne. Dziewczyna stwierdza, że się nie boi. Na Marichuy nad rzeką czeka Pirrania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:12:47 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 54

Viviana chce wyjść z JuanemM. Ten wypytuje ją o to co pamięta. Pirrania przynosi Marichuy owoce, po których zjedzeniu źle się czuje. Pirrania dobiera się do Marichuy. Na pomoc przybywa Leopordo, który bije się z Pirranią. Estefania mówi Vivianie , że Marichuy zostawiła JuanaM przez coś co wydarzyło się w przeszłości. Ta druga informuje ją, że zawsze czuła, że między nią a JaunemM coś było. Estefania odkrywa, że Viviana wcale nie cierpi na amnezje. Leopardo rozkazuje Pirranii odejść grożąc, że go zabije. Kiedy Leopordo budzi Marichuy ta chwyta się za brzuch. Mężczyzna pyta się czy jest w ciąży. Marichuy potwierdza. Leopardo zanosi Marichuy do jej pokoju i wyjaśnia Micaelii oraz Candelarii co się stało, następnie pyta Micaelę, dlaczego mu nie powiedziała, że dziewczyna jest w ciąży. Viviana przeszukuje pokój Blanci. Leopardo mówi Candelarii, żeby nie zostawiała Marichuy nawet na chwilę. Micaela informuje Candelarię i Marichuy, że niedługo przyjedzie ojciec Anselmo. Amador śledzi ojca Anselmo. Marichuy i Candelaria nie mogą doczekać się przyjazdu ojca Anselmo. Amador, Estefania i Isabella dowiadują się gdzie przebywa Marichuy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:13:03 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 55

Leopardo dziękuje Marichuy za przyniesienie kwiatów do domu. Mężczyana zaczyna inaczej patrzeć na Marichuy. Dziewczyna pyta się go dlaczego jest taki humorzasty. Raz jest smutny, zaraz potem płacze, a następnie się złości. Leopardo odpowiada jej, że to przez wyrzuty sumienia, które nie pozwalają mu spokojnie spać. Mówi także, że z jego winny umarło dwoje niewinnych. JuanM spotyka się z Ivette. Do Amadora podchodzi mężczyzna i pyta się go czy to on jest tym, który szuka go do wykonania pewnej roboty. Amador potwierdza, jednak potrzebuje mężczyznę dyskretnego i inteligentnego. Mężczyzna zapewnia go, że się nie zawiedzie. Candelaria mówi Marichuy, że ma wrażenie jakoby ta druga była zakochana w Leopardo. Dziewczyna jednak kategorycznie zaprzecza i stwierdza, że nie może kochać innego mężczyzny niż JuanaM.
_________________


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:13:21 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 56

Onelia dzwoni do Estefanii i pyta czy przyjdzie jutro odwiedzić vivianę. Marichuy mówi, że dziecko to jedyne co na prawdę jest jej. Cosme pyta Leopardo, czy jest zainteresowany Marichuy. Estefania wyznaje Vivianie, że Marichuy oczekuje dziecka JuanaM. Leopardo nie chce próbować z Marichuy, gdyż ona spodziewa się dziecka innego mężczyzny. Estefania chce odebrać dziecko Marichuy, pyta Viviany czy zgadza się uczestniczyć w planie i mówi, że potrzebują pieniędzy. Marichuy wyznaje Leopardo, że nawet nie poznała swojej mamy. Marichuy mówi Leopardo, że Candelaria ją przygarnęła.. Leopardo myśli o tym, co powiedział mu Cosme. Leopardo przynosi Marichuy kwiaty. Leopardo pyta Marichuy, jak się nazywa. Marichuy mówi, że nazywa się jak ten kwiat - Rio. Cecilia mówi Patricio, że Marichuy nie chce nic o nich wiedzieć ten mówi, że to niesprawiedliwe aby ona tak cierpiała. Lekarz ściąga Rocio bandaże. Rocio wygląda jak dawniej i dziękuje lekarzowi. Marichuy chce, by Leopardo odbierał jej poród. On jednak się temu sprzeciwia. Leopardo nie może odebrać porodu Marichuy myśli, że szkoda że jego przyjaciel Juan M ma inną profesję bo byłby idealnym kandydatem aby odebrać poród.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:14:14 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 57

Ivette zaprasza JuanaM do swojego mieszkania. Candelaria pyta Marichuy, jakie imię wymyśliła ta odpowiada, że Lilio. Marichuy mówi Candelarii, że Leopardo jej odmówił bo jak mówi, nie może być już odpowiedzialny za niczyje życie. Cosme mówi Marichuy, że Leopardo udaje się w podróż. Viviana daje Estefanii pieniądze ta mówi, że wszystko gotowe, teraz tylko Amador musi porozmawiać z pirranią. Leopardo mówi Marichuy, ze wyjeżdża w interesach. Marichuy nie chce, aby Leopardo wyjechał, będzie bardzo za nim tęsknić.. Marichuy pyta Candelarię, dlaczego nic jej nie powiedziała i kim był mężczyzna, który ją tutaj szukał. Cecilia pyta Amadora, czy wie gdzie jest Marichuy. Marichuy martwi się Amadorem. Viviana wyzanje Onelii że nie jest chora i nigdy nie była. Leopardo przychodzi się pożegnać Marichuy mówi mu, żeby uważał na siebie i wracał, bo ona tutaj go potrzebuje. Marichuy dzwoni do Balbiny i pyta, czy wszystko w porządku. Ta jej opowiada o pomyślnej operacji Rocio. Juan M słyszy imię Marichuy i chce rozmawiać z dziewczyną. Mówi jej że ją kocha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:14:49 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 58

Marichuy mówi JuanowiM, że dzwoniła tylko po to, aby dowiedzieć się jak się mają Mayita, Rocio i Quate.. Juan Miguel pyta Balbinę, czy Marichuy pytała o niego ta odpowiada, że nie. Marichuy wyobraża sobie, że ona i Juan M mogliby być razem i czkeać na swoje dziecko. Onelia mówi Viviane, że Juan M rozmawiał z nią o niej. Viviana zastanawia się nad opiekunka i dochodzi do wniosku, że czasami zachowuje się tak, jakby była inną osobą. Viviana mówi JuanowiM, że była w pokoju opiekunki i jej tam nie było, znowu gdzieś wyszła i wydaje jej się to dziwne. Marichuy czuje się niepewnie bez Leopardo. Marichuy pyta Nacho o mężczyznę który szukał ją. Nakazuje jej uważać na Pirranię. Marichuy widzi Amadora. Marichuy mówi Amadorowi, że tutaj wszyscy znają ją i Candelarię jako Lilio i Lalę. Mówi, że nie chce aby poznali ich prawdziwe imiona. On ją zapewnia, że nic nie powie. Marichuy mówi Amadorowi, że Leopardo sprowadzi na świat jej dziecko. Amador mówi jej, że jest jej przyjacielem i żeby go zawiadomiła, jak urodzi. Viviana chce śledzić męża. Marichuy mówi Candelarii, że Amador chce wiedzieć, kiedy narodzi się jej dziecko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:15:04 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 59

Onelia wyjawia tajemnicę Vivianie dotyczącą JuanaM i Marichuy. Opowiada jej co ich poróżniło i jak wygląda cała sytuacja. Podpowiada jej także aby wykorzystała zaistniałą sytuację, ponieważ gdy jej mąż dowie się prawdy może ją zniszczyć. Candelaria pomaga Marichuy przezwyciężyć skurcze. Marichuy jest bardzo zdenerwowana i niespookojna ponieważ nie chce aby coś złego stało się dziecku. Micaela mówi jej, że niestety, ale w tym momencie nie ma nikogo na hacjendzie kto mógłby odwieść ją do szpitala. Marichuy nie chce stracić dziecka. Marichuy marzy o JuanieM i o dziecku. JuanM dopytuje się Viviany o wizytę Cecyli. Ona mówi, że ta chciała się dowiedzieć gdzie jest Marichuy, ale ona nie wie gdzie dziewczyna przebywa. Viviana pyta JuanaM co wie o zniknięciu Marichuy i dlaczego wyjechała. On jest szczery i mówi jej, że potrzebuje dużo czasu aby zapomnieć o Marichuy, ona odpowiada ironicznie, że musiało go kosztować dużo pracy, aby zapomnieć o ich miłości jaka łączyła ich przez wiele lat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:15:20 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 60

Viviana oznajmia Ivette, że jej postawa ją bardzo intryguje, a jednego dnia spojrzała bardzo dziwnie, tak dziwnie jakby była groźna, nienawidziała wszystkich i była w stanie zabić. Ivette patrzac przestraszenie na Viviane. Viviana pyta się jej czy ma ona problemy psychologiczne. Ivette jest pod wrażeniem przesłuchania. JuanM budzi się w sypialni Viviany i nie rozumie dlaczego się w niej znajduje. Kiedy Viviana oznajmia mu, że to co między nimi się wydarzyło ostatniej nocy było niesamowitym, niezapomnianym przeżyciem między mężczyzną, a kobietą. Viviana oznajmia Estefani, że między nią a JuanemM doszło do pewnej zażyłości, ona wątpi, że jest to prawda, ale Viviana mówi, że JuanM jest naprawdę słodki i znowu jest jej mężem, w każdym tego słowa znaczeniu. Estefania jest pełna nienawiści. Leopordo wraca na hacjendę. Kiedy Marichuy go widzi od razu przepełnia ją radość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:15:43 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 61

Estefania opuszcza dom JuanaM po wyznaniu, że wie gdzie aktualnie przebywa Marichuy. JuanM prosi ją aby powiedziała mu gdzie i z kim jest, jednak ona w drwiący sposób nic mu nie wyznaje. Marichuy jest przejęta słowami Candelarii, ponieważ ta powiedziała jej, że Leopardo jest mężczyzną, młodym, przystojnym silnym i mogłaby za niego wyjść, aby jej dziecko miało ojca. JuanM szuka Estefanii w domu Velarde, aby prosić ją o wyjawienie miejsca pobytu Marichuy. Cecylia towarzyszy mu i pyta się jej czy to prawda co mówi JuanM. Kobieta jest zdesperowana i żąda od Estefanii wyjawienia miejsca pobytu swojej córki. Marichuy rozmawia z Leopordem o swoim wykształceniu. Ten mówi jej, że jeśli poprawi swoją wymowę i język dostanie nagrodę. Marichuy pyta się go jaką nagrodę. Leopordo odpowiada, że buzi. Blanca przebywając sama w swoim pokoju, że pomści swoją siostrę ponieważ wszystcy ludzie to demony. Marichuy zastanawia się śie nad rozmową o pacałunku z Leopardo. Dziewczyna pyta się dlaczego Leopardo mówił o tym w taki sposób, czyżby był w niej zakochany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:16:01 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 62

Marichuy przypomina sobie słowa Leopordo o pocałunku w nagrodę. Rozmyśla o tym i dochodzi do wniosku, że wciąż kocha JuanaM, ale ta miłość bardzo boli. Vincente rozpacza nad usłyszanymi od Onelii słowami, że Rocio spotyka się z dr Humberto. Dr. Humberto oznajmia Rocio, że nie powinna czuć się zoobowiązana do kontynułowania swojej znajomości z Vincente, ponieważ nie z jej winy mężczyzna jest inwalidą. Dziewczyna odpowiada mu, że bardzo kocha Vincente i nigdy go nie opuści, ponadto stwierdza, że nie podobają jej się rozmowy na ten temat. Viviana i Juan M rozmawiają na temat Ivette. JuanM stwierdza, że kobieta nie jest niczemu winna, jednak na ich małżeżnstwo nie ma już żadnego lekarstwa i żąda rozwodu. Viviana jest zaskoczona takim obrotem sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Natalia i Diego



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 9970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Stołeczne WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:16:17 24-04-10    Temat postu:

Odcinek 63

Leopordo proponuje Marichuy swój dom, ona dziękuje ale odpowiada mu, że tylko wtedy kiedy będzie musiała przyjmie jego ofertę. Ten odpowiada, że kiedy tylko będzie chciała. Proponuje jej także, że może być ojcem dla jej dziecka. Dziewczyna odpowiada, że jej dziecko ma już ojca. Leopard pyta się czy kiedyś wróci do ojca dziecka, Marichuy nie wie co odpowiedzieć. Rocio odwiedza Vincente, dziewczyna próbuje podnieść go na duchu. Elsa wyznaje Rocio, że Vincent nie ma chęci walki i nie wierzy, że może wyzdrowieć. Mówi także jej, że boi się o Vincente ponieważ chłopak nie przejawia żadnej woli do życia. Marichuy leży w swojej sypialni. Nagle zaczyna słyszeć, że ktoś spiewa. Kiedy spogląda przez okno orientuje się, że to Leopardo z srenadą. Cieczy się z tej niespodzianki.Viviana przebywa pod hipnozą. JuanM pyta się jej co wydarzyło się po wypadku. Kobieta powoli wyznaje mu całą prawdę. Juan M jest wściekły jednak wysłuchuje wszystko do końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o telenowelach i nie tylko! Strona Główna -> » Pozostałe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 4 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin